Wpis z mikrobloga

@Scarface83: No ale to u każdego chyba tak. Czasy, gdy przychodziło się bez zapowiedzi minęły bezpowrotnie. Jak ktoś do nie dzwoni, to albo sprawdzają instalację albo kurier chce zostawić paczkę dla sąsiada.
Już nawet ministranci nie przychodzą spytać, czy przyjmę kolędę :D