Wpis z mikrobloga

Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Zajmowanie się fotografią ma być moim zajęciem terapeutycznym. Powrotem do pasji, która niegdyś trzymała mnie przy życiu, a której przez swoje problemy, których wówczas jeszcze nie zauważałem, nie mogłem rozwinąć. Łapałem się jej jak brzytwy, by wyrazić, by otrząsnąć się z tego, co mnie trawi. Samotne wędrówki z aparatem były medytacją, stawałem się przezroczystym duchem i wtapiałem w otoczenie. Oddawałem siebie poprzez czułość matrycy.

To z jednego z nocnych wypadów. To usiłowanie przywołania starego przyjaciela. Grzebanie w popiele za dawno odżałobanym feniksem. Uśpione bloki i żywopłoty rzucające kolorem wyzwanie ciszy miasta.
Mam nadzieję, że to nie fotomania, a może już coś prawdziwego.

#fotografia #tworczoscwlasna #mojezdjecie #lecerdianluxetumbra #feels #chwalesie
źródło: comment_1652749845LPaccP4v7oVyG4l2M199Sg.jpg
  • 3
@Lecerdian: Ależ te Twoje zdjęcia mają klimat - pierwsze skojarzenie to fantasmagorie. Kiedy miałam dostęp do ciemni fotograficznej to lubiłam eksperymentować z luksografią - to robienie zdjęć bezpośrednio na papierze fotograficznym - Twoje zdjęcia w dużej mierze przypominają mi właśnie ten rodzaj fotografii. Jest w niej właśnie taka miękkość, niedookreślenie i abstrakcja - czasami trudno powiedzieć czy to zdjęcie czy obraz. Będę Cię obserwować z prawdziwą przyjemnością! :)