#anonimowemirkowyznania Czy moja matka ma rację? Zrezygnowałem ze studiów i podjąłem pracę na magazynie jako zwykły pracownik fizyczny. Studiowałem informatykę, ale uznałem, że to nie to, za ciężkie to było dla mnie, zawalałem praktycznie wszystkie przedmioty i po roku uznałem, że nie ma sensu tego ciągnąć dalej. Matka twierdzi, że zmarnowałem sobie życie i nie dam rady potem. Płaciła mi za korepetycje, książki, warunki, szukała znajomych, którzy mogliby pomóc, tak żebym zaliczał te przedmioty, ale ja i tak uznałem, że lepiej się poddać. Odkąd pracuje na magazynie jestem szczęśliwszy, co prawda zarabiam mało, ale wykonuję proste, schematyczne prace i nie muszę martwić się projektami, zaliczeniami, deadline i całą resztą. Każdy dzień jest taki sam, dla innych to może być monotonia, dla mnie to spokój. Jednak wydaje mi się, że coś w tym jest co mówi moja matka, faktycznie nie znam nikogo kto pracowałbym na magazynie i stać go było na własny dom, samochód, jedzenie i opłaty. Z drugiej strony w moim zakładzie są ludzie mający po 30, 40 lat i pracują tutaj i gdzieś przecież mieszkać muszą. #pytanie #pytaniedoeksperta #pracbaza
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie pchaj się w informatykę, jeśli tego nie lubisz. Apropos zmarnowanego życia to na pierwszym roku studiów usłyszałem od rektora, czy dziekana ,,Rok, czy dwa na znalezienie swojego miejsca w życiu to nie jest dużo", masz jeszcze kupę czasu tylko nie bój zmian czy ryzyka.
@AnonimoweMirkoWyznania: Kurde Mirek dosłownie jakbym sam siebie widział, też na informatykę poszedłem, siedzę tu już drugi semestr, ale jakoś mi to idzie jak krew z nosa, ciągły stres, brak motywacji i zero funu z nauki. Jedyne co mnie trzyma to brak sensownej alternatywy i namowy ze strony mamy żebym kontynuował. Staram się jak tylko mogę, ale chyba informatyka nie jest dla mnie i zastanawiam się czy nie rzucić tych studiów (
@AnonimoweMirkoWyznania: jak czujesz, że to nie dla ciebie, to nie ma co się zmuszać. Pomyśl, że po studiach dzień w dzień musiałbyś programować, a dodatkowo dokształcać się po godzinach, żeby nie 2ypadc z obiegu.
michauczarnek: życia sobie nie zmarnowałeś, ale ucz się czegoś. skoro studiowałeś informatykę to masz już jakieś obycie z komputerami, może poszukaj czegoś w tym kierunku ale innego? programowanie to przecież nie 100% rynku IT. jest też testowanie, obsługa sieci komputerowych czy inne takie. albo może coś w marketingu? idealnie jakby zajęcie stwarzało możliwość pracy zdalnej.
dla mnie gównopraca bez własnej inicjatywy (bycie trybikiem) + coś swojego na boku to idealna opcja,
BiałkowyPapież: Pewnie dostali mieszkania w spadku albo rodzice im pomogli, dlatego mają swoje mieszkania albo domy i wystarczy im mało płatna praca na magazynie. Jak ty nie dostaniesz od nikogo pomocy finansowej to zastanów się czy to ma sens robić całe życie za grosze na magazynie i niczego się nie dorobić.
@AnonimoweMirkoWyznania na magazynie raczej pracować za długo nie możesz, awansuj jeśli jest opcja w obrębie tej firmy, jak nie to szukaj magazynu za granicą ¯_(ツ)/¯¯_(ツ)/¯ koło 28roku pasuje zarabia już dobrze. Wcześniej jeśli chcesz mieszkać sam. Żeby mieć własne auto, dom i psa, o gówniaku nie mówię trzeba mieć dzisiaj z różową minimum 11k-15k co miesiąc. Zależnie od standardu. I wiadomo co roku ciut więcej. Jak znajdziesz różową co zarabia
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie zmarnowałeś sobie życia, ale lepiej się nie zasiedź na tym magazynie. Na krótki okres czasu ok, ale w perspektywie długoterminowej powinieneś postawić na swój rozwój.
@Eylo: @AnonimoweMirkoWyznania: ej jak to jest jak sie trzeba uczyc na studiach? Ja sie uczylem dzien przed do jakiegos egzaminu glownie a caly rok na luzie xD w sensie z czego wy sie tak uczycie ns informatyce?
Czy moja matka ma rację? Zrezygnowałem ze studiów i podjąłem pracę na magazynie jako zwykły pracownik fizyczny. Studiowałem informatykę, ale uznałem, że to nie to, za ciężkie to było dla mnie, zawalałem praktycznie wszystkie przedmioty i po roku uznałem, że nie ma sensu tego ciągnąć dalej. Matka twierdzi, że zmarnowałem sobie życie i nie dam rady potem. Płaciła mi za korepetycje, książki, warunki, szukała znajomych, którzy mogliby pomóc, tak żebym zaliczał te przedmioty, ale ja i tak uznałem, że lepiej się poddać. Odkąd pracuje na magazynie jestem szczęśliwszy, co prawda zarabiam mało, ale wykonuję proste, schematyczne prace i nie muszę martwić się projektami, zaliczeniami, deadline i całą resztą. Każdy dzień jest taki sam, dla innych to może być monotonia, dla mnie to spokój. Jednak wydaje mi się, że coś w tym jest co mówi moja matka, faktycznie nie znam nikogo kto pracowałbym na magazynie i stać go było na własny dom, samochód, jedzenie i opłaty. Z drugiej strony w moim zakładzie są ludzie mający po 30, 40 lat i pracują tutaj i gdzieś przecież mieszkać muszą.
#pytanie #pytaniedoeksperta #pracbaza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6281213aadd9cbafa2f42391
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Zaakceptował: karmelkowa
dla mnie gównopraca bez własnej inicjatywy (bycie trybikiem) + coś swojego na boku to idealna opcja,
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Żeby mieć własne auto, dom i psa, o gówniaku nie mówię trzeba mieć dzisiaj z różową minimum 11k-15k co miesiąc. Zależnie od standardu.
I wiadomo co roku ciut więcej.
Jak znajdziesz różową co zarabia
- czy chcesz w życiu mieć pieniądze czy klepać biedę (dla wielu czokoszoki i granie na kompie wystarczy do szczęścia, koń zwalony, piwnica jest)
- czy nie wyszło ci w informatykę bo jesteś głupi czy leniwy
Jeżeli jesteś głupi i chcesz klepać biedę to magazyn bez żadnego rozwijania się przez kolejne 50 lat jest ok.
Jeżeli jesteś leniwy i chcesz klepać biedę również.
Jeżeli głupi
Komentarz usunięty przez autora