Wpis z mikrobloga

@Sponsorowany_z_500plus: Powiem ze swojego doświadczenia.
Dwa lata temu sprzedawałem samochód. Koleś dzwoni, umawiamy się na konkretny dzień itd. Ze względów logistycznych nie umawiam się u mnie pod domem tylko pod domem rodziców, do którego mam 15km. Rano jeszcze piszę, żeby potwierdzić czy będzie. Po pracy biorę auto i jadę te 15km w jedną do rodziców. Jest godzina 16 (czyli umówiona) - kolesia nie ma. Piszę, dzwonię, nie odbiera. Czekałem do 17,
@Sponsorowany_z_500plus: Uwielbiam takie wpisy, gdzie OP chce poklasku a ludzie po nim jadą z góry na dół ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak nie znamy całej sytuacji, miałeś jechać obejrzeć motor ale gość sprzedał w międzyczasie komu innemu i tyle, to Ty dorabiasz do tego jakieś wielkie historie które nikogo nie obchodzą.
Sprzedawca zachował się w porządku bo napisał że sprzedany i nie musisz jechać. Gdyby tego nie
źródło: comment_1652517544FPh8loat1bzMmyrPRo3EVK.jpg
@Sponsorowany_z_500plus jasne że zrobił dobrze. Jak sprzedawałem auto to zadzwonił typ z Poznania że będzie jutro, a po jego telefonie zadzwoniło kilku innych i jeden z nich kupił od razu. Dlaczego miałbym czekać i ryzykować ze ten jutro nie weźmie?
no nie wiem, może ja dziwny jestem ale w ubiegłym roku sprzedawałem Moto, zadzwonił typ, że jest zainteresowany i ma prośbę abym przetrzymał Moto tydzień bo za tydzień wraca z Niemiec. Ludzie dzwonili, mówiłem że proszę dzwonić za tydzień bo narazie mam chętnego. Typ wrócił z Niemiec, przyjechał, obejrzał, kupił.


@SzukamNlcku: To miałeś niezłe szczęście, ja tak przetrzymałem kolesiowi, któy potem po prostu nie przyjechał.

Wykop typowy. Jak zwykle zwyzywają od
Miałem jutro jechać na oględziny motocykla, a typ takie coś odwalił…

@Sponsorowany_z_500plus:
Typie, nawet nie patrzę, czy ci to już 50 osób napisało, ale to TY jesteś niepoważny. Koleś pełna kulturka.
Moje doświadczenie jest takie, że kupuje max 10% zainteresowanych. Gdyby tak każdy miał czekac dzień, dwa, trzy na każdego umówionego, to straci 10 kupców w tym czasie.
Co ty sobie ubzdurałeś w tej swojej głowie? XDDDDDDDDDDDDD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sponsorowany_z_500plus: Nauczysz się, że na przyszłość jedzie się na już po okazje a jak to daleko to warto się upewnić czy dalej to aktualne samemu.
Tu gość z pełnym rigczem i sam ci napisał, że sprzedał choć nie musiał.
@Sponsorowany_z_500plus: typowe polskie zachowanie to czepianie się o normalna kolej rzeczy uważając że się jest poszkodowanym, to przeświadczenie że świat no musi się nagiąć a jak się nie nagnie to super toksyczne zachowanie plus obrażanie ludzi którzy oceniają Twoje publicznie prane żale
  • 0
Ja miałem podobną akcję. Chciałem kupić stary zestaw audio Technics. Byłem zdecydowany, umawialiśmy się ze sprzedawcą na odbiór, ale poprosił, żeby przyjechać "po weekendzie, bo coś tam". Po weekendzie piszę do niego to co z odbiorem na kiedy się umawiamy, a ten wyjeżdża, że już sprzedał. Ale jak to, specjalnie czekam, bo sam poprosił, a tu sprzedał? No sprzedałem i co mi pan zrobisz.... :(
@Sponsorowany_z_500plus

Wykop typowy. Jak zwykle zwyzywają od dzbanów, januszow z OLX, biedaków itp. a całej sytuacji nie znają.


To czemu jak chciałem sprawę poznać to mi nie odpowiedziałeś?

dlaczego zakładasz, że ten motocykl można było kupić w weekend? Bo Tobie tak pasowało? Sam stwierdziłeś, że już kilka dni z facetem gadałeś. Dlaczego więc tego wolnego nie wziąłeś na np. czwartek i po motor nie pojechałeś?
@kiszczak: Bo w tygodniu była #!$%@? pogoda, a miałem wrócić nim ponad 60 km na kołach. Mam rzucić wszystko i lecieć? Sprzedający nawet nie pisał mi o innych zainteresowanych.

Dziś kupiłem motocykl. Nawet bez jazdy próbnej, marudzenia, spuszczania ceny i innego #!$%@?, które ubzdurały sobie wykopki. Ładnymi spierdoxami jesteście. Dogadałem się ze sprzedającą w sobotę co do oględzin i ceny, a że moto był w komisie to dopiero w poniedziałek mogłem
@Sponsorowany_z_500plus

Mam rzucić wszystko i lecieć?


No a komu zależało? Tobie czy komuś innemu? Oczywiście, że miałeś wszystko rzucić i jechać kupować jeśli chciałeś to zrobić.
I w tym cały problem: cały czas uważasz, że to iż miałeś pracę, byłeś zajęty, była zła pogoda itd. jest jakimś magicznym wyjaśnieniem tego, że chciałeś zrobić jak Ci wygodnie. Masz do sprzedającego pretensje: a może on w sobotę chciał trawnik kosić i co? Uważasz w
@Sponsorowany_z_500plus Ty nadal nie rozumiesz, że Twoje niedogodności to tylko Twój problem? Gdy chciałem kupić auto, a nie mogłem go prowadzić po zakupie to wynająłem lawetę. Też to mogłeś zrobić. Ale nie byłoby wygodnie, nie? To cały problem: nie potrafisz uzmysłowić sobie, że Twoje niedogodności to tylko i wyłącznie twój problem, a nie wytłumaczenie.
@kiszczak: Ale chłopie o czym Ty mi cały czas #!$%@?. Oględziny były ustawione na sobotę. W piątek wieczorem napisał mi, że motocykl sprzedany. Taki problem jest, że skoro ustawia się z kimś to powinien dać mi znać, że ktoś wcześniej przyjeżdża. Bo chyba nikt z ulicy nie przyszedł i go nie kupił. Jak tego nie pojmujesz to przestań się tutaj udzielać i sobie zamawiaj lawety po auta i motocykle, bo Ci
@Sponsorowany_z_500plus

Ale chłopie o czym Ty mi cały czas #!$%@?

#!$%@?ć to mogę Ci matkę albo siostrę. Z Tobą staram się rozmawiać.

Taki problem jest, że skoro ustawia się z kimś to powinien dać mi znać, że ktoś wcześniej przyjeżdża.


A niby dlaczego? Bo mógłbyś się nie zgodzić by kogoś przyjął? Poza tym na jakiej stopie była wasza znajomość, że oczekiwałeś od sprzedającego zaufania co do Twojej osoby, że go nie wystawisz?
@kiszczak:

#!$%@?ć to mogę Ci matkę albo siostrę. Z Tobą staram się rozmawiać.


Hamują piętą swoją gadkę.

Inni sprzedawcy potrafili przetrzymać dla mnie motocykl do oględzin. Jeden sprzedawca nawet napisał, że jest rezerwacja(mieliśmy ustalony termin oględzin), gdy ktoś spytał go pod postem czy nadal aktualne. Takie zachowanie chwali się.

Jeśli takich rzeczy nie potrafisz pojąć to nie dojdziemy do porozumienia.
@Sponsorowany_z_500plus

Hamują piętą swoją gadkę.

#!$%@? jak ktoś jest chamski, no nie? To zapamiętaj to na przyszłość i nie bądź taki dla współrozmówcy (patrz: #!$%@?) bo zwykle otrzymasz kontrę.

Takie zachowanie chwali się.


Racja. Ale z drugiej strony nie piętnuje się gdy ktoś dba o własne interesy. To potrafisz zrozumieć?
@kiszczak: Bycie chamskim dla kogoś, a wyzywanie rodziny to dwie różne rzeczy. Lepiej sobie to zapamiętaj, bo dentyści nie są tani.

Jakie piętnowanie? Napisałem, że jest niepoważny, bo to po prostu prawda. Tak jak wcześniej napisałem. Inaczej byłoby, gdyby napisał, że jest inny chętnych. Dbać o interesy trzeba, ale przy tym zachowywać się normalnie w stosunku do innych