Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć! A więc po 3 latach zostawił mnie kolejny raz ten sam facet który po rozstaniu w lato obiecywał i zapewniał jak to pięknie dostrzegł co robił źle itd. Po 2 miesiącach napisał że tęskni i chce ze mną rodziny itd. I chce pracować nad związkiem. Nie uwierzyłam ale #!$%@?ło mi to łeb nieźle. Oczywiście napisałam 2 razy, on ani razu sam nie zagadał. Po czym po tygodniu zapytałam jak wygląda ta jego praca nad relacją trochę prześmiewczo bo typ nie zrobił nic poza rzuceniem słow na wiatr. Dostałam zjeby jaka ja jestem niedobra, moja rodzina to dno, że nic nie potrafię itd. A prezent na jego urodziny ( poczta balonowa którą wysłałam mu mimo słów że uczucia do mnie nie ma) był za tani, mimo że najpierw pisał jak to on na niego nie zasługuje itd. ( chciałam aby to był pożegnalny prezent, życzyłam mu szczęścia, chciałam mu dać drobiazg, wiecie 3 lata i miłość to uważałam że to okej). Podsumował że jest ciekawy kto pierwszy wyciągnie rękę na zgodę. Oczywiście napisałam za parę dni, że skoro chciał pogodzić się i miał wielkie pretensje że go nie zaprosiłam na wielkanoc ( zapraszać typa co mówi ze nie kocha a nagle przed świętami tęskni to trochę dla mnie za wiele) , to może przyjechać w majówkę. Odpowiedź że przecież nie rzuci wszystkiego bo coś ( po prostu chciałam zobaczyć jak jest naprawdę stąd wyciągnięcie ręki). Ogólnie, foszek uj wie o co chodzi. Za 3 dni już teksty że nie chce być razem, nie pasujemy do siebie ( 3 lata razem byliśmy) i jak wspomniał podczas rozstania - uczucie wygasło a ja go nie szanuje. Pytanie do Was, pomijając szajs jakim są powroty bez prawdziwych zmian, czy taki rollercoaster w jego wykonaniu to nie jest brak szacunku do kobiety i jej uczuć? Jak można szanować osobę która robi komuś sieczke w głowie? I to po 3 latach? W lato miałam podejrzenie raka to wrócił jak się dowiedział, później znowu zerwał i wrócił bo moje uro; wszystko mi się waliło na głowę w tym choroba w rodzinie i zostawił od tak. Okej przegięłam z tym kontaktowaniem się z nim, ale no kurde co jest. Wracał z litości? Czy po prostu nikt inny go nie chciał a ja głupia dawałam mu stale otwartą furtkę? Faceci dojrzewają później ale tak ranić? Co myślicie?
#zwiazki #seks #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #przegryw #milosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62799858caf3c3a59603a956
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 17
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wygląda że jesteś dla niego taka opcją zapasową. Pewnie szuka coś "lepszego", ale chcę mieć Cię w obwodzie jakby nikogo nie znalazł. Olej go, widać że nigdy nie traktował poważnie. Szkoda życia dla człowieka, który chce być z Tobą dlatego, że nic "lepszego" mu się nie trafiło.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: brzmi jak toksyk grający na Twoich uczuciach. Toksyczni ludzie często tworzą problemy z niczego i obwiniają drugą stronę, że źle zrobiła, bo powinna zrobić to, tamto i jeszcze coś. Taka, próba wzbudzania winy, że przez Ciebie się między Wami psuje, a on jest nieskazitelny (przecież pracuje nad sobą). Pora zamknąć tę "furtkę" na klucz.
  • Odpowiedz
Faceci dojrzewają później


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, nie dojrzewają później. To jakiś durny mit wymyślony przez feministk, aby pokazać kobiety jako lepsze istoty.

Można powiedzieć ze dojrzewają szybciej. Taki przykład:
W szkole średniej większość facetów już potrafi dorabiać. Często idą do pracy, zamiast na studia które pracy nie daja. Jak już idą na studia, to na takie które pracę dają, a nie jakaś psychologia, dziennikarstwo czy edukacja wczesnoszkolna.

W twoim przypadku to twoja
  • Odpowiedz
Oczywiście napisałam 2 razy, on ani razu sam nie zagadał. Po czym po tygodniu zapytałam jak wygląda ta jego praca nad relacją trochę prześmiewczo bo typ nie zrobił nic poza rzuceniem słow na wiatr. Dostałam zjeby jaka ja jestem niedobra, moja rodzina to dno, że nic nie potrafię itd.


@AnonimoweMirkoWyznania: chyba ten fragment wystarczy, przeczytaj sobie to 100 razy na głos, albo nagraj i odsłuchaj. Co byś powiedziała swojej przyjaciółce, gdyby
  • Odpowiedz
Kyrieelejson: " czy taki rollercoaster w jego wykonaniu to nie jest brak szacunku do kobiety i jej uczuć?"

Że co? Przecież to ty sama fundujesz sobie takie atrakcje. Najłatwiej jest powiedzieć, że to przez kogoś i ty nie miałaś z tym nic wspólnego. Miałaś wiedzę, że to niesłowny typ co robi ci bigos z mózgu, a sama z siebie pierwsza się z nim kontaktujesz. To raczej tobie brakuje szacunku do własnych
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Skoro już drugi raz cię zranił, to pisanie do niego nie ma sensu. Bo czego oczekujesz? Ze trzeci raz powie, że cię kocha? Że przeprosi? Że to jakoś zniweluje twoje emocje? Skoro on powiedział, że cię nie chce to zastanów się czy ty chcesz jego, bo jeśli nie to pisanie do niego aby się dowiedzieć o co chodzi sprawi, że w sumie to ty wyjdziesz na tą natrętną co nie
  • Odpowiedz