Wpis z mikrobloga

Dlaczego Depp najprawdopodniej przegra proces? Amerykański Profesor prawa wyjaśnia

Zaraz się pewnie okaże, że profesor prawa S. Specht jest niewystarczającym autorytetem dla wykopkow, bo przecież wykopki wszystko wiedza lepiej.

Mnie nie słuchacie, ale profesor mówi dokładnie to samo.
1 dowod na p-----c = przegrana Deppa. Smsy z telefonu Deppa są bardzo obciążające, o czym mówi profesor poniżej.

„Ponieważ nauczanie prawa o zniesławieniu jest dosłownie moją pracą, czuję, że muszę wypowiadać się na temat pewnych nieporozumień, które stale widzę w mediach społecznościowych.

W amerykańskim procesie o zniesławienie z udziałem osoby publicznej powód (pan Depp) musi udowodnić cztery rzeczy.

1) fałszywe oświadczenie mające być faktem;
2) opublikowanie lub przekazanie tego oświadczenia osobie trzeciej;
3) rzeczywistą złośliwość lub lekkomyślne lekceważenie prawdy
4) szkody lub szkody wyrządzonej osobie lub podmiotowi będącemu przedmiotem oświadczenia.

Elementy 2 i 4 są dość wyraźne. Miała artykuł wstępny w „Washington Post”. Chociaż w artykule wstępnym nie wymieniono pana Deppa z imienia i nazwiska, nie ma to znaczenia, jeśli można rozsądnie wywnioskować, że zostałeś powołany. Pan Depp stracił role w wyniku publikacji, więc mamy odszkodowanie.

Elementy 1 i 3 są w tym przypadku trudniejsze.

Pierwszy element 1:

Wiele spraw koncentruje się wokół zespołu Deppa, który stawia zasłonę dymną z nieistotnego tła, aby pani Heard wydawała się szalona. A jeśli była szalona, to oczywiście Cry-Baby Walker nie mógł tego zrobić dobrze? Jest niewinny!

Nie do końca. Bez względu na to, jak szalona mogła być (a ja nie mam kwalifikacji do takiego osądu), zespół Deppa musi udowodnić, że nie popełnił „przemocy domowej”. Nawet przy mojej pobieżnej znajomości sprawy z mediów społecznościowych będzie to BARDZO trudne. Pojedyncza wiadomość tekstowa z pogróżkami (a jest ich wiele) może wykoleić całą sprawę

Element 3 ma swoją własną trudność. Rzeczywista złośliwość i lekkomyślne lekceważenie prawdy oznacza, że albo publikacja została dokonana z zamiarem wyrządzenia szkody, albo opublikowano ją ze świadomością, że jest fałszywa.

Biorąc pod uwagę czas, w którym powstała publikacja, można śmiało powiedzieć, że cel był częścią dyskusji o #metoo, a nie w celu wyrządzenia krzywdy”.

Tłumaczenie z translatora. Po angielsku nie zrozumiecie, a jak przetłumaczę sama, to będziecie mi zarzucać manipulacje. Anglojęzyczna wersja będzie w komentarzu.

podomka - Dlaczego Depp najprawdopodniej przegra proces? Amerykański Profesor prawa w...

źródło: comment_16522011024G7cBeWwRL3nmYa7uY6qun.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Albo zadam inaczej to pytanie bo znowu się zesrasz - ma na to świadka, którego nie da się zmanipulować i który nie będzie kłamać w sądzie?
  • Odpowiedz
  • 0
@rimyi: Tak, ma wielu swiadkow, którzy potwierdzają, ze on był agresywny, a nie ona. Ma tez lekarzy, którzy leczyli ich obu i potwierdzają, ze depp ja bił. Przecież nie chodzili za nimi 24\7, ale wystaczy ustalić głównego agresora i dokładnie tak robi się w takich sprawach. Przedstawia się każdy akt przemocy, ale nie każdy można udowodnić przed sądem. W Uk udowodniła 12 z 14.
  • Odpowiedz