Wpis z mikrobloga

@kwiatekelo: Gdyby było błędne, ale dałoby się załapać z kontekstu pracy o co chodzi, to pewnie po prostu pod błąd z którejś kategorii by podpadło. Ale household works chyba nie jest błędne xD
  • Odpowiedz
@SernikxD: Ok, dzięki. No w internecie nie ma nic o household works, jak już to synonimem do household chores jest housework, a nie hybryda tych dwóch XD ale właśnie wiadomo o co mi chodziło chyba nie napisałem przecież od czapy jakiegoś innego słowa, więc raczej wiadome będzie o co mi chodziło. Gdzieś tam w rozwinięciu dałem coś o prasowaniu, więc z tego też będzie wiadomo. Najgorsze jest to że ja wiedziałem
  • Odpowiedz
@kwiatekelo ja cały czas powtarzam że egzaminator to jest człowiek, który też zdawał maturę. Poza jakimiś pojedynczymi #!$%@? ofc. Wiadomo, na rozszerzeniu będą się czepiać bardziej niż na podstawie, ale jakby za coś takiego mieli uwalić 13 punktów, to mało kto by zdawał.
  • Odpowiedz