Wpis z mikrobloga

Mireczki dostałem dzisiaj mandat, 300 zł i 4 punkty karne. Jechałem według bagiety 73 km/h według mnie nie ma szans żebym aż tak przekroczył prędkość w mieście. Chłop mnie z ręki zmierzył trucam 2 z odległości 120 metrów. Pytanie czy taki pomiar to w ogóle ma jakieś podstawy.
Niestety kamerka była wyłączona więc słowo przeciwko słowu. Nic bym chyba nie ugrał. A jakie jest wasze zdanie?
A tak w ogóle weszło już to prawo że punkty kasują się po 2 latach? I jak to jest z nieopłaconym mandatem, rzeczywiście punkty się niekasują do momentu aż zapłacę? #mandat #policja #prawojazdy #prawo
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@ManiacTeam niestety przyjąłem. Gość mnie zapewniał że to są nowe urządzenia. Ze wie że ludzie nie przyjmują i racja bo mieli stary sprzęt ale ten jest elegancki i każdy sąd mi nie przyzna racji. Ja naprawdę jestem pewien że tyle nie jechałem nie ma szans. No ale co zrobisz. Mój błąd że kamerka nie była włączona. Za to yanosika już tak który ostrzegał mnie przed kontrola. Dlatego między innymi jechałem wolno.
  • Odpowiedz
  • 0
@Borubar23 wątpliwości miałem ale nie miałem jak udowodnić, kamerka wyłączona. Kuźwa pierwszy raz jej nie włączyłem. To miała być krotka trasa. Do castorama po srubki. Ehhhh
  • Odpowiedz
  • 0
@Borubar23 tak wiarygodne ze dałbym sobie rękę uciąć że tyle nie jechałem. Zdarzy mi się czasem jechać więcej o 8-10 km i to na liczniku czyli realnie pewnie o 4-6 ale nie o 23. W moim mieście nawet nie ma się gdzie rozpędzić caly czas przejścia dla pieszych.
  • Odpowiedz
  • 0
@ManiacTeam a jak to jest właściwie z tymi nagraniami z kamerek z funkcją prędkości GPS. Sąd bierze to pod uwagę czy nie? Bo tutaj Pan Borubar23 chyba zresztą z zawodu bagieta twierdzi że nie.
  • Odpowiedz
@patryk747: Oczywiście, że bierze tylko trzeba spełnić parę warunków:
Nagranie MUSI być dostarczone na oryginalnym nośniku, w tym przypadku karta pamięci.
Konieczne jest skierowanie formalnego wniosku o dołączenie nagrania do materiału dowodowego. Modele kamer posiadające odbiornik GPS mogą rejestrować prędkość jazdy, a nawet przebieg trasy, co pozwala na odrzucenie zarzutów przekroczenia prędkości.

A kiedy nie
  • Odpowiedz
  • 0
@ManiacTeam wielkie dzięki za odpowiedź. Łap plusika. :-)
Nauczka żeby niegdy nie zapominać włączać kamery.
W sumie to mój pierwszy mandat. I mam nadzieję że ostatni. Trochę mnie szlag trafia bo wiem że mnie zrobili w ciula. Nie wiedziałem że sądy podważają trucam. No ale to też, w sumie bez nagrania to słowo przeciwko słowu. Pewnie i tak by mi o mandat przyklepali.
  • Odpowiedz
@patryk747: Jakbyś nie przyjął mandatu to w sądzie policjant musiałby pokazać wynik pomiaru. Poprawny dowód to dwa zdjęcia - z celownikiem, samochodem i prędkością oraz drugie - z nr rejestracyjnym, ale bez celownika, wykonane z odległości 70 m.
Jeśli bagiecie drgnie ręka i wiązka laserowa przesunie się po mierzonym obiekcie, wynikiem będzie pomiar prędkości z jaką przesunęła się wiązka. Wynik będzie więc fałszywy, bo mało który stoi nieruchomo jak słup
  • Odpowiedz
@ManiacTeam: Nawet w tym co przekopiowałes z internetu kilkakrotnie jest napisane przebieg czy dowód wypadku i z tym się zgodzę często takie nagranie pozwala mieć dokładny obraz na przebieg zdarzenia czy określić winnego, jeśli chodzi zaś o prędkość to z niczym takim się nie spotkałem żeby nagranie z kamery stanowiło dowód w sprawie o przekroczenie prędkości - urządzenia te nie są (a przynajmniej w znacznej większości ) homologowane. Trucam nagrywa
  • Odpowiedz
@Borubar23: Po pierwsze, jeśli chcemy wykorzystać film z wideorejestratora we własnej sprawie, dopuszczenie go jako dowód zależy od indywidualnej sprawy, a także decyzji sądu. Proste. Ty się nie spotkałeś a mi to całkiem niedawno uratowało tyłek.
Po drugie, udowodniono, że tym pseudo miernikiem można zmierzyć prędkość stojącego budynku :)
A po trzecie, @patryk747 przyjął mandat. Jak może teraz odmówić przyjęcia po fakcie? Teraz to zostaje mu procedura odwoławcza i
  • Odpowiedz