Wpis z mikrobloga

Tak sobie spokojnie analizując pierwsze dwa treningi mam ogromną obawę o procesję.
Być może dalsze przejazdy poprawią sytuację, ale na obecną chwilę nie da się jeździć poza linią wyścigową bo nie ma tam przyczepności, stąd losowe spiny każdego, kto pojechał choć trochę inną ścieżką. Sainz, Bottas, Perez, nawet Leclerc spinowali w sytuacji która wyglądała na opanowaną. Po prostu nagle z d--y ucieka tył i koniec zabawy.
Jeżeli jutrzejsze i niedzielne sesje nie nagumią porządnie całego toru, to będzie źle a co gorsza, ma być deszcz.

Drugą kwestią jest sama budowa toru, niby 3 strefy DRS, bardzo długa prosta ale trudno się będzie na niej ścigać bo sekcja zakrętów 13-15 to istne piekło, którego nikt nie potrafił przejechać bez skakania na tarkach czy uderzania kołem w ścianę. W tej części toru ścigania nie będzie żadnego, bo nie ma tam miejsca nawet żeby kogoś postraszyć a co dopiero się zbliżyć.
Czyli auta będą od siebie daleko, unikając jakiegokolwiek brudnego powietrza, bo tam nie ma miejsca na najmniejszy błąd, czy prosta jest na tyle długa, by kogoś dogonić?
To, że ta sekcja będzie trudna nie sprawia też, że da rade wykorzystywać cudzy błąd na prostej, bo przez 1/3 to jest jakaś dojazdówka do autostrady, na której jest ultra ciasno i łatwo się bronić.
Pozostałą część toru trochę lepiej, dale prosta startowa wydaje się zdecydowanie za krótka na wyprzedzanie a później T1, T2 i T3 są w takiej kombinacji, że wchodząc w T1 złą ścieżką będzie problem, więc o wyprzedzanie na końcówce prostej będzie trudno. Dalej trochę wolnego miejsca między T3 a T6 ale bez znacznej przewagi prędkości kogoś tam złapać nie będzie prostym zadaniem. Następnie T7 i T8 czyli duży i szeroki nawrót ale na chwile obecną nękany tym o czym pisałem wcześniej, czyli brakiem przyczepności poza linią wyścigową, więc zabawy Maxa i Leclerca z Arabii trudno będzie powtórzyć, jeżeli tor się nie oczyści i nie nagumuje.
Na oko, najlepszym miejscem do wyprzedzania będzie po prostu sekcja od T8 do T11 a szczególnie prosta za T10. Wygląda, że da się tam ładnie wyjść tuż za rywalem i jest na tyle szeroko, że trudno będzie się bronić.
Jeżeli warunki jezdne nie ulegną zmianie, to może nie być aż tak dobry tor do ścigania jak się zapowiadał, deszcz pogorszy sprawę, szczególnie że Floryda nie słynie z kapuśniaczku, więc bardziej na co bym liczył to destruction derby jeżeli będzie padać.
#f1
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tasde: Bardzo fajna analiza tego florydzkiego śmietnika. Ja widzę to tak, że główną rolę będzie grał tutaj tyre management i jazda na minimalnym limice tak, żeby się nie rozbić na np. T16 czyli tam gdzie Tsunami i Max dzisiaj musnęli ścianę prawym kołem. Tor zrobiony na o-------l. Moje c-----e polackie zdanie mówi mi, że mechanicy kilku teamów będą mieli srogie nadgodziny po tym Grand Prix ale zostawmy to w rękach
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ejmen: Możesz rozwinąć ten wątek o budowie toru pod fizykę bolidu? W sumie c---a się na tym znam ale ciekawie brzmi, albo gdzie więcej takich ciekawostek znajdę.
  • Odpowiedz
deszcz pogorszy sprawę, szczególnie że Floryda nie słynie z kapuśniaczku, więc bardziej na co bym liczył to destruction derby jeżeli będzie padać.


@Tasde: jak będzie deszcz to pewnie czeka nas powtórka ze Spa 2021
  • Odpowiedz
@xurit: Chyba Leklerk mowil wczoraj na team radio, ze silnik robi cos dziwnego w zakretach 13-14-15. Komentatorzy stwierdzili, ze to chyba przez to ze tam jest wzniesienie i zakrety, ze kola (a w zasadzie czujniki) nie nadążają i przez to, ze czasami ktores kolo jest troche w powietrzu elektronika nie wie ci sie dzieje
  • Odpowiedz