Wpis z mikrobloga

#wykopoczta #dobrarada

Patrzę sobie co tam fajnego dostaliście [ja niestety przegapiłam :( ] i widzę wpisy o awizo, chociaż byliście w domu.

Mam w związku z tym dla was dobrą radę na takie okoliczności:

następnym razem zaczajcie się na listonosza. Jak już zauważycie, że nawet do was nie próbował zapukać, tylko ochoczo pakuje od razu awizo do skrzynki:



  • 15
  • Odpowiedz
@hellyea: niestety, ale może listonosz włożyć awizo w co najmniej jednym przypadku, kiedy ktoś nadał coś dużego gabarytowo zwykłym listem, który np nie mieści się w torbie.
  • Odpowiedz
@roszej: @hellyea: Tyle, że na takim awizo, zawsze jest zaznaczone, że mnie niby nie było w domu, niezależnie w jakim przypadku by mi je włożył do skrzynki… i właśnie za to, mam ochotę go tak kiedyś wreszcie kopnąć :)
  • Odpowiedz
@wywlekacz: dlatego jesteś kryty w razie czego ;)

@roszej: to jest zrozumiałe- jak on niby ma targać x takich paczek, bo jedną, lekką gdzieś blisko to może i a radę. Z drugiej strony, skoro jest opcja oplacenia dostarczenia do odbiorcy- to tak powinno być.

Jednak nawet nie sprawdzenie czy odbiorca jest w domu [listy, małe paczki] i walenie z automatu awizo do skrzynki, bo nie chce mu się wejść na
  • Odpowiedz
@hellyea: Mnie to już nawet nie wkurza to, że ktoś mi takiej przesyłki nie dostarcza. Mnie wkurza to, co jest na tym awizo napisane, a więc sama w sobie informacja, że mnie niby nie było, oraz wynikający z tego fakt, że przesyłkę z poczty mogę odebrać dopiero na drugi dzień, lub "korzystając z uprzejmości Pani Krysi z okienka" przed zamknięciem poczty, po tym kiedy listonosz się na poczcie zamelduje, kiedy skończy
  • Odpowiedz
@wywlekacz: napisz skargę na poczcie na tego listonosza, to przyjdzie i Cię przeprosi i będzie następnym razem pięć razy pukać. ja tak zrobiłam i od tamtej pory zawsze sprawdzają, czy jestem.
  • Odpowiedz