Wpis z mikrobloga

@zibizz1: Czyli tzw sky is the limit? Moga sobie w sadzie stwierdzic ze wyrzadzilem szkody na x milionow i jestem w czarnej D bez odpowiedniego zapisu w umowie, db rozumiem?
  • Odpowiedz
@ch0d0r: Teoretycznie tak, ale sąd spojrzy pewnie rozsądnie i jeśli nie będzie to Twoje zaniedbanie to Cię jakoś mocno nie obciążą. Nawet jak weźmiesz OC to tam masz podany limit kwoty
  • Odpowiedz
@ch0d0r: o ile umowa nie reguluje zakresu odpowiedzialności, to w kontraktach B2B za szkody możesz odpowiadać całym majątkiem, jeżeli zostałbyś pozwany na drodze cywilnej. Jeżeli jest jakieś niezerowe ryzyko wyrządzenia szkody w twoim kontrakcie, to możesz rozejrzeć się za zawodowym ubezpieczeniem OC, które wtedy najlepiej załatwiać przez dobrego agenta, żeby rzeczywiście obejmowało wszystkie ryzyka. W praktyce raczej się nie pozywa współpracowników B2B przy standardowych fuckupach, ale better safe than sorry.
  • Odpowiedz
@ch0d0r: zawsze odpowiadasz całym majątkiem, oprócz zapisu o karach umownych zazwyczaj jest dodatek o możliwości dochodzenia roszczeń w sądzie. Poza tym i bez takiego zapisu mogą cię zawsze pozwać.
  • Odpowiedz
@ch0d0r: odpowiadasz do wysokości szkody całym swoim majątkiem.
Jak potrzebujesz OC IT to zapraszam na priv.
Prowadzę kancelarię brokerską i specjalizujemy się w ubezpieczeniach dla branży IT.

Ubezpieczamy czołowe SH w Polsce i mamy też dedykowane rozwiązania dla kontraktorów.
Ochrona na UE na 500.000 PLN zazwyczaj kosztuje ok 1.500 PLN (rocznie) ale wszystko zależy od tego co dokładnie robisz, dla jakiego klienta (branża) i jeszcze kilka innych rzeczy.

Szkód u kontraktorów
  • Odpowiedz