Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Robię we wsi raz w tygodniu zajęcia dla dzieci w polu. Łazimy po chaszczach, włączony na drzewa, oglądamy robale z bliska, robimy tamę na strumyku, brudzimy się błotem, rozłupujemy kamienie i sprawdzamy, co jest w środku.

Dzieciaków jest około 15-20, w wieku od 4 do 11 lat.

I szukam pomysłów na to, co jeszcze z nimi w polu robić można.

Poza wspomnianymi atrakcjami planujemy podchody, ognisko na polu znajomych (z wcześniejszym poszukiwaniem opału w krzakach i laskach), malowanie farbami dużych kamieni, które leżą przy polach, budowanie bazy przy drzewie i budowanie szałasu, zbieranie liści i później, na koniec lata zrobienie zielnika.

Co jeszcze? Co można fajnego porobić z dzieciarnią? Każde takie zajęcia trwają od 3 do 5 godzin. Różnie, jak się uda ogólnie.

#dzieci #pytanie #kiciochpyta
  • 10
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Zbieranie roznych rzeczy a potem lupa/miktoskop

Uczenie sie rozpoznawania drzew.

Tropienie / zostawianie czytanie znakow

Mozna by zapraszac jakis ludzi ktoray do opowiedza o swojej pracy przy okazji spaceru.

Czytanie w kaiazce o czyms drzewo/ptak/owad i szukanie potem w lesie.

Struganie kory (obieraczki zamiast nozy).

Wiazanie wezlow.

Warto przejrzec jakies podreczniki dla skautow po wiecej pomyslow.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Orientacja w leśnym terenie- określanie kierunków, zostawianie śladów.
Tropienie zwierząt.
Pomoc potrzebującym ze wsi przy drobnych pracach domowych typu układanie drewna, zamiatanie.
Wykorzystanie materiału przyrodniczego do prac plastycznych- tworzenie kompozycji z suchych liści, układanie napisów z szyszek, robienie łapaczy snów z patyczków, piórek itd.
Rozpalanie ogniska świdrem- konstrukcja jest mega prosta, tylko potrzeba dobre suche drewno przygotować, lekko nawiercić i jazda. Można próbować z krzesiwem ale wcześniej przygotować suche trzciny,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Futerix: sama się zgłosiłam ;) lubię łazić ze swoimi po bezdrożach, więc wymyśliłam, że pozbieram też inne dzieci.
No i wypaliło, ogólnie teraz będziemy szli na 5 wyprawę. Dzieciaki zadowolone, rodzice zadowoleni, okoliczne wsie chcą się podpiąć.
Zaczęłam nawet myśleć, żeby zacząć to ogłaszać w mieście i np. w wakacje robić takie wyjścia częściej, w formie półkolonii, ale muszę jeszcze obczaic jak to ugryźć.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Znajoma ze studiów prowadzi coś a la półkolonie u siebie w domu. Dom obok lasu z wielkim ogrodem. Ona mega kreatywna osoba i takie fajne rzeczy im wymyśla. Największe problemy miała z sanepidem i sanitariatami. Przerobiła komórkę na salę do zabaw i stołówkę, łazienkę. Coś tam im nie pasowało i musiała płytki przerabiać. Z kuratorium nie było problemów, ona z wykształceniem pedagogicznym więc wszystko przeszło. Rachunki wzięła na swoją firmę,
  • Odpowiedz