Wpis z mikrobloga

Siedze se w robocie. I naszła mnie taka refleksja... Dzisiaj zaczynają się matury. Fajnie tak poczytać, jak gówniaki się stresują. Jeszcze śmieszniej, że nawet nie mają pojęcia, że potem na studiach każde kolokwium jest jak matura x10. Jak dobrze mieć to za sobą. Hehe
#matura #matura2022 #programista15k
  • 86
  • Odpowiedz
  • 0
@Strahl oj no, interna i pediatria to moim zdaniem straszne kobyły były. Tak samo zresztą jak kilka innych przedmiotów.
Ale nie zamieniłbym tego na biologię z cyklami rozwojowymi paproci czy nicieni ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Przy takich śmiałych tezach warto rozróżnić zdanie matury od zdania matury na blisko 100%.

Zdać na 30% faktycznie można bez żadnej nauki czy presji i to jest dużo łatwiejsze od niektórych egzaminów w sesji czy kolokwiów.

Co innego zdanie matury tak, żeby dostać się na medycynę itp. Jest to raczej trudniejsze od większości egzaminów i kolokwiów, bo wymaga 3/4 lat systematycznej pracy, czyli kucia, liczenia i rozwiązywania zadań.


@PieceOfShit: Jako ktoś
  • Odpowiedz
@Angmac: kobyły jak kobyły, gorzej wspominam egzamin z biochemii niż z tych klinicznych kobył. Ku swemu zdziwieniu przeszedłem je w miarę bezbolesnie, o wiele mniej bolesnie niz praktyczny egzamin z chirurgii flaków ogólnych u profesora na ktory chodziłem szesnaście razy bo nie miał czasu/ochoty/woli życia, a na koniec trzymiesięcznej żebraczej przygody wstawił mi 4,5 za wytrwałość pytając mnie o to co bym zrobił z pacjentem mającym przysłowiowego ropnia na dupie. Mobbing
  • Odpowiedz