Wpis z mikrobloga

Konto na wykopie mam już kilka lat, to jest nowe konto śle nvm. Chciałbym się podzielić tylko kilkoma przemyśleniami i wspomnieniami.
Człowiek w wieku 13 lat poszedł do gimnazjum a ze był cichy i spokojny i niski to dostał się do #!$%@? klasy. Jeden z pierwszych lepszych tekstów od klasowego Seby: ty to chyba pedałek jesteś bo jesteś taki cichy.
Dostałem przezwisko , ogólnie bardzo niefajne i stwierdzenie do tego ze mam #!$%@? ryj.
Klasowe cwaniaczki zmuszały mnie do powiedzenia czegoś bardzo niesmiesznego na forum klasowym, bo przecież to takie zabawne, zmuszanie tego cichego gościa do mówienia.
Zostałem przez klasę wybrany na przewodniczącego klasy… ale odmówiłem na szczęście.
Klasowy seba podchodził do mnie i ot tak dawał mocnego kuksańca w brzuch czy w głowę.
Zmuszanie mnie do walki z innym przegrywam bo ten niby moja matkę obrażał…
Na wf stałem na bramce, każdy stracony gol to moja wina i darcie japy, anon czemu kur nie bronisz.
Najbardziej mnie śmieszy wyzywanie się na jednym przegrywie, przecież to jest żałosne nabijać się ze słabszego, i nie mówcie ze mogłem chodzić na silke czy coś, po szkole miałem takiego dola ze ciężko było. Myśli o śmierci były na porządku dziennym

#przemocwszkole #przemyslenia #przegryw
  • 14
@Barszcz1987: #!$%@? miałem podobne przeżycia
Tylko u mnie było jeszcze gorzej chyba z tego co napisałeś
No nie biłem się no, nawet dobrze żebym oklep dostawał przynajmniej by się wydało a tak to co. Zrobiłem z siebie kozła ofiarnego.
Ale wiesz, w ogóle się zastanawiają bo to dla mnie #!$%@? FENOMEN jak jako myślący człowiek mogłem sobie #!$%@? akceptację prześladowania?
Rozumiesz to w jakiś sposób? W sensie powiedziałem sobie że "nigdy
@interpenetrate: ja zagryzalem zeby i tyle, raz próbowałem się odmachnac takiemu jednemu to ból dupy oskarkow i w 3 mnie dorwali. Ktoś napisze ze trzeba się bronić, pewnie ze tak, tylko mając świadomość ze razem by mnie i tak zgnoili powodowało ze na miałem nawet chęci by to robić. Teraz to wiem ze to w #!$%@? chore, w ogóle ze gnojenie słabszego jest chore i mega słabe. W dorosłym życiu nie
@Barszcz1987: no ok i w moim przypadku, boję się być sobą. Tzn. gdybym chciał znowu funkcjonować jak ja, to czuję strach przed tym żeby znowu zachowywać się jak ja, bo gdy będę to robić to znowu mogę się spotkać z tymi przykrymi doświadczeniami. To sabotuje mi życie. Masz coś podobnego? Jakby ptsd po tym? Chodzi mi że ja przeżyłem brak możliwości kontroli tego co się dzieje. W Twoim przypadku z tego
@interpenetrate: na pewno nie chciałbym spotkać tych ludzi znowu, ogólnie jakieś docinki mocno mnie paraliżują i czasem mam wrażenie ze ludzie mnie obgadują za plecami , chociaż powinienem mieć to w dupie i nie brać wszystkiego do siebie