Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Mirki pytanie,
czy jak spotykacie się z jakąś różową z tindera, to przestajecie kręcić z innymi?
Jeśli tak to po jakim czasie / po ilu spotkaniach?

W sensie kiedy zaczyna robić się na tyle długo, żeby odpuścić sobie inne?
Miałem już parę razy taką sytuację, że niby ładnie-pięknie, jakaś nić porozumienia, jakiś seks a tu nagle "nara" i koniec.

I w sumie od pewnego czasu nie odpuszczam innych i lecę równocześnie , ale trochę skrupuły gryzą.

#tinder #seks #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kosmita: no niby tak, ale w sumie parę lat temu jak zaczynałem w te sprawy to przecież wystarczyło pogadać, spotkać się z dziewczyną parę razy i odpuścić sobie inne od razu, żeby próbować coś z takim "związkiem" ugrać.

A mam wrażenie, że teraz tinder mi to podejście zmienił i robię chyba quality check swojego sumienia...
@miklach25: A tak. Raz tak się wydurniłem. Spotykałem się z dziewczyną, było super, nic poważniejszego od niej nie chciałem. Poznałem drugą, która bardzo mi się podobała i miałem wobec niej poważne zamiary. Tej pierwszej szczerze powiedziałem, że poznałem kogoś, kto jest dla mnie ważny i nie będziemy kontynuować znajomości. Oczywiście ta druga nic więcej ode mnie nie chciała, a ja zostałem z niczym.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Szumanow: Betaorbiterzy mnie nie obchodzą ¯\_(ツ)_/¯
Po prostu czasem się nad tym zastanawiam, zwłaszcza jak trafi się kilka dziewczyn w tym samym czasie chętnych na przewracanie kołdry.