Wpis z mikrobloga

Leki działające (które są w stanie wyleczyć powiedzmy w ok. 90%) bardzo dobrze na zaburzenia lękowe i depresję już mamy. Problemem są skutki uboczne a właściwie to najbardziej jeden skutek uboczny - tworzenie się tolerancji przez co przestają działać i mają okropne skutki odstawienne. Mówię tu o benzodiazepinach, opioidach, i amfetaminie. SSRI czy jakieś inne SNRI itp. nie są nawet blisko ich mocy działania.

W sumie to ciekawe jak latamy w kosmos, mamy bomby nuklearne zdolne zniszczyć całą ziemie, superkomputery, przeszczepiamy serca... a nie jesteśmy w stanie zapobiec tej #!$%@? tolerancji którą organizm sobie wyrabia. Nie wiem nawet czy jest jakaś teoretyczna podstawa wierzyć że będzie to kiedyś możliwe. Nie zdziwiłbym się jak szybciej będziemy mogli sztucznie aktywować/dezaktywować jakie geny chcemy i w ten sposób leczyć depresje, chroniczny ból, lęk, prędzej niż będziemy w stanie zapobiec tworzeniu się tolerancji.
#przemyslenia #przegryw #depresja ##!$%@? #narkotykizawszespoko
  • 3