Wpis z mikrobloga

@Klozapina Bo wystarczy Google search po Scholarze. No nie sądzę, że żyjemy w średniowieczu. Wklejam artykuły z których można to wyczytać. Nie rozumiem, czy ty nie zdajesz sobie sprawy, że niektórzy nie przebrną przez artykuł naukowy w pewnym stanie?
@zbyssto: Mirku, dobrze wiesz, że żaden z wklejonych przez Ciebie linków nie potwierdził tego, o czym pisałeś. Nie potwierdziłeś swoich słów, a skoro Twoim zdaniem piracetam ma zbawienny wpływ na mózgi alkoholików i stosuje się go na odwykach, to powinny być o tym zjawisku jakieś artykuły, prawda?

Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz, pomimo braku naukowego potwierdzenia?
@zbyssto:
Pierwszy artykuł mówi o delirium. Powtarzam, delirium. Delirium masz na odwykach? Jakby tego było mało, badanie stare i na 193 osobach. Ale najważniejszs jest to, że mówi o delirium.

A drugi artykuł mówi o tych Twoich studentach medycyny? Czytałeś go w ogóle?

Znowu pudło, próbuj dalej.
@Klozapina: Ja brałem kiedyś Piracetem. W technikum (10 lat temu). Nie pomogło mi, działania na linii placebo. Może dlatego, że jest to lek dla określonej grupy, a nie młodego człowieka który nie wie jak się uczyć.
Swojego czasu, był giga hype na tzw. smart drugs. Powstawały nawet sklepy, które oferowały różne warianty nie tylko racetamów, ale jakichś leków, które rzekomo opracowywało ZSRR.
Kiedyś zapytałem w aptece o cholinę, aptekarka powiedziała że
@FibexXx: Zgadzam się Tobą. Ale tu jest wiele uwarunkowań. Bardziej złożone to jest. Zawsze lubiłem wypić ale nie kontrolowałem się ostatnio. trochę problemów i chowanie się za alko. Nie byłem z tych co piją codziennie lub do odcięcia. Bardziej chodziło mi trzeźwy umysł, inne spojrzenie i zmierzenie się ze swoimi demonami.
Dopiero zaczynam tą drogę.
@amonet: ja znowu chlalem codzienie przez wiele lat dopiero kiedy mnie żona spakowala zacząłem cos z tym robic.Bylem na terapi ale zapilem po 3 miesiacach i dopiero na mitingach AA coś ruszylo.Teraz jestem trzeźwy od 22.11.2020 ale chodzę dalej na mitingi i udzuelam sie w AA.Powodzenia,jakbyś miał jakies pytania to wal jak w dym( ͡° ͜ʖ ͡°)
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@amonet: Powodzenia. Ale obawiam się, że to może być za mało. Z nałogu niestety ciężko jest wyjść bez wykształcenia mechanizmów obronnych przed powrotem do picia. A tego wszywka nie zrobi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@amonet: Masz chora dupę czy głowę? Myślisz że wszywka wszystko załatwi? Skoro nie piłeś codziennie i nie piłeś do odcinki to jak piłeś na wspak? Aaaa zapomniałem my piliśmy więcej od ciebie, ty nie jesteś alkoholikiem to my jesteśmy. Niezle mechanizmy wyparcia i pozostawianie sobie otwartej furtki.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tomszczyk: Wyobraź sobie że chcesz niemiłosiernie zwalić sobie konia ale tak że zaraz wybuchniesz. Ale nie możesz bo masz kłódkę na metalowych gaciach. A jak wylamiesz kłódkę to masz 50% szansy że wysadzi ci jaja.
@amonet: Wszywka to działanie na krótką metę. Minie czas jej działania, pomyślisz że jesteś już czysty, że fajnie sobie poukładałeś niektóre sprawy i pewnego dnia sięgniesz po alko. A wystarczy raz, nieraz styknie jeden kielon, żeby polecieć w długą. Bo organizm może już nie łaknie, ale głowa tak.

Chociaż wykopki się śmieją z pojęcia "terapia", to akurat w kwestii alkoholu najistotniejszą rzeczą jest leczenie głowy.

Dobra terapia naprawdę pomaga. Daje ci