Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
O tym jak przyłapałem p0lkę na kłamstwie i oszustwie - moja historia bycia wystawionym na Tinderze a przy tym idealne obnażenie hipokryzji kobiet.

Tak jak sporo osób tutaj spróbowałem sił na Tinderze i poznałem laskę, wiecie, taką z którą się fajnie gada, jest flow, zaangażowanie z obu stron, pisaliśmy jakiś dzień i od razu rozmowa poszła w kierunku spotkania. No to umówiliśmy się na konkretny dzień, kawa niedaleko galerii handlowej, dziewczyna potwierdziła przybycie w dniu spotkania, ja pojechałem trochę wcześniej i - o niespodzianka - nie przyszła, napisała, że "brzuch ją boli i źle się czuje". Wiedziałem, co to oznacza, ale nie usunęła pary - i to był jej kardynalny błąd jak się okazało niedługo potem. Klasycznie, różowe wystawiają i nie przychodzą na spotkanie, nic się nie dzieje, jakiś mirek przegryw tworzy fejk profil chada, robi wystawkę to nagle jest afera od Bałtyku do Tatr, ale w sumie nie o to tutaj chodzi.

Szczęście dla mnie i pech dla niej okazało się, że akurat miałem iść po spotkaniu do tej galerii handlowej celem porozglądania się za kupieniem nowej pary butów sportowych, więc poszedłem tam, wchodzę do galerii i nagle z naprzeciwka idzie laska z którą byłem umówiony na kawę z jakimś typem obok. Wyższy i bardziej przypakowany ode mnie, w każdym razie od razu zrozumiałem czym był ten "ból brzucha, złe samopoczucie i odwołanie spotkanie". No to idę ku nim, nie będę robił jakichś kretyńskich uników i się z nią witam. I teraz jest najlepsze. :D

Laska nie wiedziała czy ma odpowiedzieć cześć, udawać, że nie wie kim jestem, była po prostu zmieszana i nie wiedziała co odpowiedzieć. Typ z boku patrzy na to i w końcu się pyta czy się znamy a ja do niego na luzie, że tak, że znam ją z Tindera że miałem się z nią spotkać na kawie jakieś pół godziny temu, tylko, że ją brzuszek rozbolał i źle się czuje. Ta w końcu zaczęła dukać coś o tym, że jednak wszystko jest okej, że taka wyniknęła sytuacja - wiecie, typowy bełkot kobiety, która zostanie przyłapana na tym jak coś #!$%@? i doskonale o tym wie. Ten drugi gość powątpiewał i nie ogarniał sytuacji, więc pokazałem mu naszą rozmowę na Tinderze, nasze umówione spotkanie - a co tam, wtedy było mi wszystko jedno, powiedział do niej, że nie chce zadawać się z kobietą, która robi facetów w #!$%@? i sobie poszedł. Zostaliśmy sami, ta znowu zaczęła jakiś niezrozumiały bełkot, ja jej już nawet nie słuchałem, powiedziałem jej tylko, że tak się nie robi i mogła po prostu w normalny sposób odwołać spotkanie, znowu się zmieszała, ale tylko ją olałem i poszedłem.

W tym momencie uprzedzam wpisy różowych i nie tylko w stylu: "Kobieta sama wybiera z kim się spotka i to nie twoja sprawa" - otóż jeśli jesteśmy umówieni na spotkanie, o konkretnej godzinie w konkretnym miejscu a druga strona robi wystawkę a przy tym bezczelnie kłamie i oszukuje to tak, to jest moja sprawa i takie zachowanie powinno być piętnowane. Laska, owszem, mogła wybrać sobie kogo innego, jej wola, ale nie w sytuacji kiedy jesteśmy ze sobą umówieni a już na pewno nie pisząc jakieś bzdety o bólu brzucha i złym samopoczuciu. Można zakończyć kontakt w normalny, ludzki sposób, ale chyba za dużo wymagam na tym świecie.

Mam satysfakcję, że udało mi się przyłapać kobietę na kłamstwie i oszustwie, zresztą myślę, że takich przypadków jak mój jest sporo, no ale facet może być wystawiony przez kobietę, w końcu wrzask i krzyk jest tylko wtedy jak piwniczak wystawi kobietę z profilu jakiegoś modela z Hiszpanii, to zresztą pięknie obrazuje tą całą hipokryzję kobiet.

I na koniec taka rada albo przestroga dla różowych: usuwajcie profile gości których wystawiacie i nie umawiajcie się jednocześnie z dwoma facetami w pobliżu tych samych miejsc. :)

#tinder #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #przegryw #blackpill



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62669f5568fab7a00928df66
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 10
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: tinder to ostry syf kiedyś miałem, i tak normalnie napisałem do sparowanej laski co miała identyczne zainteresowania i światopogląd to usunęła parę, druga z kolei śliczna blondi była, napisałem brak odpowiedzi, następnie jako że zaraz święta były w dniu Wielkanocy napisałem życzenia dostałem od niej bardzo piękne życzenia aż się zdziwiłem że w ogóle odpisała i że będą takie przemyślane i wykwintne, następnie napisałem o spotkanie lub jakiś kontakt
  • Odpowiedz