Mirki, mam problem z tylną przerzutką (GRX400), mianowicie chrobocze niemiłosiernie przy pewnych przełożeniach, tj 1x 1-10 jest spoko, 2x1-7 chrobocze a później znowu cisza. Próbowałem ja wyregulować, ale to raczej nie wina wyregulowania. Prawdopodobnie zlokalizowałem skutek chrobotania ale nie przyczynę. W wózku, pomiędzy kółkami, blaszka zabezpieczająca łańcuch przed wypadnięciem ociera o łańcuch do tego stopnia że są w niej wyżłobienia, na brzegach wręcz jest już przecięta na wylot i nawet po stronie po której nie ociera- temperatura była tak wysoka że się spaliła farba xD Czym to może być spowodowane, jaka może być tego przyczyna? Rower ma nalatane powiedzmy 5k km, serwisuję go w miarę na bieżąco. przychodzą mi na myśl dwie rzeczy- albo wózek dostał centralnie w to miejsce i ta blaszka się wygięła, albo kółka zębate te plastikowe są już wytarte (czego nie widać). Choć obie te opcje wydaję się być mało prawdopodobne.
EDIT: Jeszcze przyszło mi na myśl, że może te kółka są kierunkowe i założyłem je niezgodnie z ich kierunkiem?
@slynny_zbrodniarz_wojenny: wiesz, ja też kiedyś byłem święcie przekonany, że dobrze założyłem, a jak wróciłem do domu po 70 km, to okazało się że mam zewnętrzne ramię wózka do wymiany :)
EDIT: Jeszcze przyszło mi na myśl, że może te kółka są kierunkowe i założyłem je niezgodnie z ich kierunkiem?
#rower #gravel #mtb #rowery
Komentarz usunięty przez autora
@skydancer: @PrzekliniakCQ: mieliście racje xD