Wpis z mikrobloga

Podczas zdychania z powodu przeziębienia napadła mnie pewna myśl.
Pewnie w czasie szkoły u was anony także było coś takiego jak usadzenie w szkolnych ławkach ze względu na status. Czytaj, z tyłu tylko najgłośniejsze i najbardziej tępe normictwo, na przodzie albo przesadzone dynamiczniaki albo prymusy a na środku zwykle siedziały #!$%@?. Tak samo w autokarach gdy się jeździło na wycieczki.
Dogodna pozycja do gnojenia spierdoksa i by uniknąć zwroku belfra.
Pomyśleć że za naszymi plecami odegrywało się całe to nastoletnie życie które kształtuje wygrywów a my pariasy ze środka byliśmy skazani na #!$%@?. Już nie będę mówił o tym że cały polski system edukacji jest gówno warty tak samo jak rządy jedynych słusznych partii. I to się ciągnie aż po studia, gdzie niby dorośli ludzie.
Jeśli u was było inaczej to opowiedzcie o tym.
#przegryw #blackpill #przemyslenia
Profanumopus - Podczas zdychania z powodu przeziębienia napadła mnie pewna myśl.
Pew...

źródło: comment_1650567442rF7COX2OJrVrbAZp6p08gL.jpg

Pobierz
  • 10
Czytaj, z tyłu tylko najgłośniejsze i najbardziej tępe normictwo, na przodzie albo przesadzone dynamiczniaki albo prymusy a na środku zwykle siedziały #!$%@?


@Profanumopus: Jak ktoś był cwany to umiał to wykorzystać bo na środku, albo w pierwszych ławkach szło zawsze najlepiej ściągać, zależało to jeszcze od nauczyciela. Więc u mnie to wyglądało różnie, i zawsze była walka o strategiczne pozycje.
@Profanumopus: Dziękuję dlatego w duszy moim rodzicom, że od ukończenia podstawówki chodziłem do prywatnych szkół, gdzie każdy był na swój sposób #!$%@?. Nikt nikomu nie dokuczał, nikt się też z nikim nie integrował. Pełen luz. W podstawówce też tak zrobili, bym chodził do klas dzieci z tzw. dobrych domów. Przez co w większości nikt nikogo nie dręczył.
@Profanumopus: ZAWSZE siedziałem z tylu, handlujcie z tym. Zwykle na tym miejscu 5 os.

Najbardziej #!$%@? historia z autokaru to jak kiedyś ułomny dzieciak zrzygal się koledze do siatki z jego jedzeniem na wycieczkę, przy okazji obrzygując ludzi siedzących z przodu. Nażarł się lejsów paprykowych. Ja #!$%@?, do dziś mam odruch wymiotny jak to wspominam. Oczywiście jak to spierdon siedział na środku autokaru, ja to widziałem z tylu „pod kątem”
@Profanumopus: Ja bylem fajny, ale niezbyt rozgarniety. Mialem paczke 6 zajefajnych, bystrych kolezkow i siadalismy w pierwszych lawkach zeby moc podyskutowac z nauczycielem, w celu wprowadzenia do naszej edukacji jakiegos elementu basniowego. Raz tylko musialem sie przesiasc do tylu bo otworzylem sok z kiszonych ogorkow i nauczycielka nie mogla sie skupic. Patologie z tylu rozpierdzielalem swoja arogancja i niewzruszeniem. Charyzmatycznie #!$%@? ze mnie ignorant.
@Profanumopus: W pierwszej klasie podstawówki nauczycielka posadziła mnie w pierwszej ławce z typem, który do dziś nie umie pisać i czytać.

W gimnazjum to samo, a na plastyce musiałem siedzieć w grupie aż z czterema takimi.

Na wycieczce w 3 kl. gim. siedziałem na początku autobusu z nauczycielką. Tyle dobrego, że wtedy często fapałem do jej pamięciówki, więc się napatrzyłem i nawdychałem "zapachu seksu".