Wpis z mikrobloga

Mirki, szukam wygodnych słuchawek na lata. Do codziennego użytku w trakcie pracy - głównie słuchanie muzyki na spotify (w sumie słucham całkiem sporej ilości gatunków, od elektronicznej po klasyczną nawet, nie ograniczam się xD), czasem coś sobie odpalę na yt. Mam dwa typy: Audio-technica m40x i Beyerdynamic DT770 pro. Z beyerami jak wiadomo, jest kilka wersji tego modelu z różnymi impedancjami i nie wiem w które celować. Słuchawki będą cały czas podpięte do PC pod Sound Blastera Audigy FX. W m40x podoba mi się to, że można odłączyć przewód.
Jeżeli między m40x a dt770 pro jest przepaść pod względem jakości dźwięku to w ostateczności może dorzucę hajsu.
Co byście brali dla takiego amatora? Fajnie gdyby się wypowiedzieli o tych słuchawkach ci, którzy je użytkują już jakiś czas. Czy wygodne czy nie etc.

Chyba, że macie jakieś inne propozycje do 400-500zł to śmiało pisać.

#sluchawki #audio #audiofile

Które? I dlaczego?

  • ATH M40x 0% (0)
  • DT770 pro 32ohm 0% (0)
  • DT770 pro 80ohm 35.7% (5)
  • DT770 pro 250ohm 64.3% (9)

Oddanych głosów: 14

  • 6
@T1oo: Jako osoba, która używała ATH M40x bardzo nie polecam ze względu na wygodę. Jakość dzwięku jest moim zdaniem bardzo dobra, ale drugi raz bym ich nie kupił bo potrafią (dosłownie) wywołać ból głowy.
@T1oo: DT770 są zamknięte, słabe do dłuższych sesji. Mam ATH 50bt2 i o ile jakość dźwięku bije jakieś beatsy z dupy czy Apple za większe pieniądze na głowę to duszą mnie w ucho. Nie mam ani dużych uszu ani małych, ani bokserskich, odstających, zwykłe po prostu.
@T1oo: Słuchawki na lata, w których jest niewymienny kabel (mówię o DT770) moim zdaniem to trochę smród. Niby można go wymienić, ale trzeba rozbierać muszle i bawić się lutownicą. Poza tym kwestionowałbym to, czy ten Sound Blaster Audigy FX poprawnie wysteruje 250 ohmowe słuchawki. Już prędzej 32 ohm tudzież 80 ohm.

Od siebie rzucam propozycją Monoprice Monolith M600 - też mają odłączany przewód.

Masz wiekową już kartę dźwiękową, przydało by się