Wpis z mikrobloga

Wbrew temu co niektórzy sądzą, jednak bardzo możliwe jest to, że Amedusz, który medialnie pozuje na prawilniaka i gangstera, rzeczywiście spotkał na swojej drodze prawdziwych gangusów, czyli inaczej mówiąc wszedł w świat, o którym nie pojęcia.
Mało kto pamięta, że Jeziorowską bolcował już rok, czy dwa temu. Ostatnio jakoś kontakt, co widać po ostatnim streamie z nią i młodocianą ćpunką QOTB, się odnowił i Amadi zapewne z uwagi na ponadnormatywny poziom testosteronu, na pewno poczuł znowu chęć umoczenia w niej bydlaka.
No ale, jest jedno "ale" - otóż w międzyczasie Jeziorowska zaczęła mocno bujać się z czeczeńcami i a jeden z nich to jej chłopak, a właściwie bardziej alfons. Kto jest z rejonów gdzie oni się kręcą dobrze wie, że to nieobliczalne świry i wszyscy się ich boją, a takie szlaufy jak Jeziorowska traktują jak swoją własność.
Wszystko wskazuje na to, że nasz pozer gangus wdepnął nie tam gdzie trzeba, bo robota z maczetami pasuje do czeczeńców jak ulał, ale widać że chcieli go tylko nastraszyć i pokazać że ma nie ruszać nieswojego.
Ferrari oczywiście nie pójdzie tego zgłosić, bo zwyczajnie jest zesrany i wie co się z nim stanie jeśli to zrobi, ale oczywiście wytłumaczenie, że jest prawilniakiem i ma zasady jak najbardziej tu pasuje.
#famemma #amadeuszferrari
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LordKutanga: Wskazówką potwierdzającą jest to, że Ferrari mówił, że od tego czasu bał się każdego kto na niego spojrzy na ulicy i obcokrajowców. Nie chciał powiedzieć dlaczego obcokrajowców, ale jeśli to po prostu byli obcokrajowcy, to nie ma o czym mówić, sytuacja oczywista.
  • Odpowiedz