Wpis z mikrobloga

Nie wiem... Może w wielkich miastach jest inaczej, ale na wsi wygląda to tak, że albo się integrujesz z ludźmi z najbliższej okolicy, albo it's over. Mi niestety nie było to dane.

Lato 2002 - gniłem w domu. Siostra i brat nie chcieli się ze mną bawić, bo mieli swoich znajomych.
Lato 2012 - gniłem w domu i fapałem. Nie jeździłem po zabawach jak moi rówieśnicy, bo nie miałem z kim.
Lato 2022 - jeszcze nie nadeszło, ale już domyślam, się, jak będzie wyglądać. Teraz każdy ma swoje życie, buduje dom, płodzi dzieci, a ja... ech. Tyle dobrego, że jest ten tag, bo mam tu kilka ziomków, z którymi czasem piszę na PW i śledzę ich wpisy. Dziękuję!
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz