@xionacz: mi tam dalej sprawia to frajdę, po prostu jestem dużo bardziej wybredny niż kiedyś i granie w "przeciętniaka" zazwyczaj sprawia mi mały frajdy. Często jest to też kwestia gustu który jednak zmienił się z wiekiem, za dzieciaka grałem w strzelanki singleplayer i była to dla mnie najlepsza rzecz na świecie, dziś rzadko sprawiają mi tą samą przyjemność. Pozmieniały się też trendy - dziś jedyne dobre jakościowo strzelanki to gry indie
Pomiędzy GTA San Andreas (2004) a GTA 5 (2013) minęło mniej więcej tyle czasu, co pomiędzy GTA 5 (2013), a GTA 5 na obecną generację (2022). Na metacritic 7 na 10 najlepszych gier na PC w historii to tytuły z pierwszej dekady XXI wieku. Pewnie trochę przeginam, ale dziecięca radość z grania poszła się je*ać wtedy, gdy smutni marketingowcy i udziałowcy zaczęli dyktować warunki twórcom gier. Obecnie trzeba być wybrednym, żeby znaleźć
@xionacz: ostatnia gra dzieki ktorej poczulem sie jak za gowniaka to byl Wiedzmin 3. BYlem napalony na Baldurs Gate 3 ale tej grafiki 3d nie umiem przetrawic :/
I kończy się po 2h godzinach kiedy stwierdzam, że wolę iść na rower/biegać/spacer i cieszyć się życiem...
Komentarz usunięty przez autora