Wpis z mikrobloga

@ktomizajalnazwy: no, najmniej obchodzi tych którzy są powszechnie lubiani XD to fakt, często normiki tego nie doceniają i na siłę zaniżają swoją samoocenę. Ale jak jest się gnębionym, to siłą rzeczy ta opinia zaczyna się dla człowieka bardziej liczyć :p nie jest tak?
  • Odpowiedz
@JacekJaworzec: Nie. Normiki cały czas myślą o tym, żeby dobrze wypaść. Żeby dobre foty na insta wrzucić, żeby nadążać z nową muzyką, żeby nowe i modne ciuchy mieć, żeby tylko nie wyjść na gorszego w gronie znajomych. Potem w dorosłym życiu myślą o tym, żeby nie mieć gorzej płatnej pracy od kumpli, żeby nie mieć gorszego męża od koleżanek, żeby nie mieć obciachowego samochodu i tak dalej. Właśnie normictwo najbardziej
  • Odpowiedz
@ktomizajalnazwy: a, no tak, przegryw nie uczestniczy w tych normickich rzeczach z wyboru XD uwierz mi, że większość z nas chciałaby funkcjonować normalnie w tym społeczeństwie i robić to co większość normików. To nie jest tak że my się uważamy za lepszych bo w tym nie uczestniczymy XDD a jeśli ktoś tak myśli, to solidnie copuje. Lepsze takie życie normika jakie opisałeś, niż życie przegrywa.
  • Odpowiedz
@JacekJaworzec: Nie napisałem nic takiego. Możesz podjąć decyzję, że to p--------z, albo dalej jak debil próbować równać do innych debili. Niesamowicie dziwi mnie to, że na własne życzenie usilnie pchacie się do tego s-----------o społeczeństwa, które zrobiło z was wyrzutków. Nigdzie nie napisałem też, że uważacie się za lepszych. Napisałem, że moim zdaniem jesteście w lepszej sytuacji niż normiki z wypranymi mózgami. Ale po tym co napisałeś to wnioskuję, że
  • Odpowiedz
@ktomizajalnazwy: normiki przynajmniej są szczęśliwe w takim systemie i spełniają swoje podstawowe potrzeby. Mogą się przecież zajmować swoimi hobby w wolnym czasie, jak już tak się na nie upierasz. Sugerowanie, że przegryw zajmujący się swoim hobby będzie tylko dzięki temu hobby szczęśliwy w życiu, to cope. Normik posiadający rodzinę też przecież może mieć hobby. Poza tym, zmarnowanych lat życia i związanych z nimi braków nie nadrobisz, co też gwarantuje brak
  • Odpowiedz
@JacekJaworzec: Przez robienie rzeczy miałem na myśli życie po swojemu, odrzucając właśnie ten normicki bat nad głową w postaci ciągłego oglądania się na innych i próbowania wypaść dobrze. A ta gorsza sytuacja wynika z tego, że równacie w dół. Dla mnie to jest niepojęte jak można chcieć być takim skretyniałym oskarkiem, kiedy jest tyle lepszych alternatywnych życiowych ścieżek do wyboru. A jak jeszcze dodasz do tego fakt, że to środowisko
  • Odpowiedz
@ktomizajalnazwy: ta gorsza sytuacja wynika ze słabej genetyki i wychowania rodziny w jakiej przyszło nam żyć, no i oczywiście od tego jak środowisko nas traktowało. Nie rozumiesz też jednej podstawowej kwestii, my mamy potrzeby, zupełnie tak jak inne zwierzęta. Dążymy do tego by być w grupie, by się zaprzyjaźniać. A słabsze jednostki są gnojone, zupełnie tak jak w świecie zwierząt. Przez to człowiek staje się odludkiem bez umiejętności. Będąc odludkiem
  • Odpowiedz
@JacekJaworzec: Kurde ale czego ty oczekujesz w takim razie? Zwierzęce potrzeby to jest tylko tło w życiu. Ludzie, którzy się im bez reszty oddają kończą przeważnie na odwykach, albo w pierdlu. Bycie w grupie i zaprzyjaźnianie się to jest gówniarska zajawka, która mija z wiekiem. Jak będziesz stary i zaczniesz pracować na pełny etat, to i tak będziesz się w wolnym czasie widywał tylko z ludźmi, z którymi łączy cię
  • Odpowiedz