Wpis z mikrobloga

Jeśli podniesienie stóp procentowych i przy okazji rat kredytu ma powodować to, że mniej pieniądza będzie w obiegu, bo nie będzie on kreowany przez banki (mniej chętnych na pożyczki) to powinno to działać tylko i wyłącznie dla nowych kredytów. Tzn tylko dla nowych kredytów to spełnia swoją zamierzoną rolę. No bo w sytuacji w jakiej teraz jesteśmy to jeden z celów jest osiągnięty (kredytów mniej się bierze) a z drugiej strony masa pieniędzy jest transferowana z kapitału osób / firm do banków a banki dalej mogą sobie za to kupować nowe nieruchomości. Przecież taki system to jawny wał.

No dobra, ale jest jak jest, nie mi to oceniać. Kiedyś tu na tagu latał taki kalkulator, gdzie można sobie zobaczyć czy bardziej się opłaca nadpłacać zmniejszając ratę czy czas kredytu - wydaje mi się że gdzieś na stronach knfu to było albo tego typu instytucji - ma ktoś może sznurka do tego?
#kredythipoteczny #nieruchomosci
  • 13
@kefas_safek: Generalnie jeśli chodzi o zmniejszenie całkowitych odsetek to zawsze będzie Ci się opłacało skracać okres kredytowania. Spłacanie ze zmniejszaniem raty tez będzie miało na to wpływ ale mniejszy. Więc jeśli rata Cię nie będzie gniotła, to zdecydowanie opcja skrócenia jest korzystniejsza w ogólnym rozrachunku, ponieważ przyszłe raty będą spłacały więcej kapitału (będzie ich mniej, co za tym idzie będą wyższe, bo ostatecznie spłacony kapital musi być równy zaciągniętemu kredytowi)
@pp93: a jak to działa? W sensie powiedzmy mam kredyt na 500k na 25 lat i rata kapitałowa na początku pewnie gdzieś z 500zł a pod koniec ok 3000 (tak strzelam). I teraz jak chcę nadpłacić 3000k to mi to skróci okres kredytowania o miesiąc, czy o mniej więcej pół roku? Tzn z której strony to jest zdejmowane? Bo jeśli o miesiąc, to w sumie przy nadpłacie najpierw się nadpłaca te
@kefas_safek: To działa inaczej.
(będzie to spore uproszczenie, ale zamysł ogólny będzie się zgadzał)
Przy nadpłacie kredytu nie obchodzi Cię jaką część stanowi w racie kapitał, a jaką odsetki. Nadpłata w całości idzie na poczet spłaty kapitału (może poza jakimiś odsetkami z danego miesiąca - ale to już upraszczamy, jak wspomniałem wcześniej). Więc przy założeniu, że aktualnie masz 500k na 25 lat, to po nadpłacie 300k zostanie Ci 200k kapitału (więc
@kefas_safek: jeśli zamierzasz robić nadpłaty regularnie, np 3000 miesiecznie, to nie bierz skracania okresu kredytowania, tylko zmniejszenie raty. dlaczego to jest lepsze rozwiązanie, tłumaczone już było sporo razy, jak chcesz to po pracy poszukam. ogólnie skracanie okresu kredytowania jest finansowo bardziej korzystne tylko jeśli planujesz tylko np jedna duża nadpłatę, a potem płacić zgodnie z harmonogramem. przy regularnym płaceniu np 4k pln miesiąc w miesiąc, koszt kredytu wyjdzie taki sam dla
@powodzenia: Obniżanie raty jest korzystne w przypadku właśnie jakiegoś potknięcia, bo zawsze potem masz bufor bezpieczeństwa. Natomiast nadpłacając co miesiąc te wspomniane 4k i wybieranie skrócenia raty za każdym razem pozwoli na jeszcze szybsze spłacenie kapitału. Ale to już kwestia co kto woli. Tutaj rata ciągle pozostaje na wyższym poziomie.
@pp93: niezgodze się
załóżmy że masz ratę 1.5k
jeśli zrobisz skrócenie i będziesz co miesiąc nadpłacać 4k
czyli płacisz 5.5k co miesiąc
jeśli weźmiesz zmniejszenie raty i co miesiąc nadpłata 4kc to będziesz płacił 5.5k, porem 5.4, 5.3 itd coraz mniej co miesiąc, więc będziesz spłacał wolniej
dlatego warto sobie wybrać zmniejszenie raty i nadpłacanie co miesiąc roznicy między obecną ratą a założonym budżetem na kredyt (5.5k), wtedy rata maleje, ale
@powodzenia: W takim wypadku (dobijaniu zawsze do określonego budżetu) to faktycznie wyjdzie na to samo. Bo jeśli będziesz brał skrócenie, to kapitał w samej racie będzie się zwiększał więc w obu przypadkach będziesz spłacał jednakowy. Więc zależy co komu bardziej pasuje, ostatecznie jak sobie to policzysz, to może wyjść na to samo, z tym, że zmniejszając ratę masz większą elastyczność w przypadku kiedy nie możesz już nadpłacać i masz gorszą sytuację
@pp93 przeliczałem to ostatnio, dla obu wariantów, tj. nadpłata skracająca okres kredytu i nadpłata zmniejszająca ratę.

Jeśli kwotę o którą spadnie rata będziesz przeznaczać zawsze na nadpłatę, to suma odsetek przy jednym i drugim wariancie będzie zbliżona do siebie. Kwestia tego czy będziesz zawsze przeznaczał tą kwotę na nadpłatę.

Przy skróceniu okresu kredytowania - chcesz czy nie, ratę musisz płacić ( ͡º ͜ʖ͡º) ale spłacasz więcej kapitału
@powodzenia: @pp93: ja tu raczej nie myślę o nadpłącaniu co miesiąc według budżetu, tylko np co kwartał / co pół roku od razu rzędu 30-60k, w zależności jak tam będę stał i jak będę wiedział na co mogę sobie pozwolić. W takim przypadku chyba lepiej skracać?
@kefas_safek: Teoretycznie skracanie, ale zobacz wcześniejsze wpisy, koniec końców różnica duża raczej nie będzie. Jakbyś miał płacić za aneks przy skróceniu, to ja bym jednak szedł w obniżanie raty. A najwyżej więcej uzbierasz na nadpłatę. Musisz sobie przeliczyć co Ci się bardziej opłaci, ale w obu przypadkach zaoszczędzisz na odsetkach
@kefas_safek: pytanie dlaczego zamierzasz czekać kwartał czy pół roku? masz takie nieregularne zastrzyki gotówki? obawiasz się, że za dużo z tym roboty? nie wiem gdzie masz kredyt, ale np w millennium zrobienie nadpłaty przez internet to 1 minuta roboty. po co masz czekać pół roku, żeby zrobić 1 duża nadpłatę, skoro możesz zrobić 6 (a nawet i 60) mniejszych nadpłat, z których każda od pierwszej chwili przynosi ci oszczędność na kredycie?