Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W piątek kończy mi się roczna umowa o pracę na czas określony. Nikt ze mną nie rozmawiał o ewentualnym jej przedłużeniu. Ja lvl26, branża logistyczna. Nic w sumie dziwnego, bo w firmie bajzel straszny, w tym w kadrach. Sam zresztą nie chcę tu zostawać, mam 4 oferty z tej samej branży, po świętach jestem umówiony na rozmowy. Co byście zrobili na moim miejscu? Pożegnali się z ludźmi w piątek, czy po prostu wyszli jak gdyby nigdy nic i we wtorek się nie pojawili? Ja skłaniam się ku temu drugiemu rozwiązaniu, bo atmosfera jest tu xujowa, nikogo w robocie nie polubiłem przez ten rok... Mój ojciec uważa jednak, że powinienem się pożegnać z szefem i współpracownikami. Nie chcę tego robić też dlatego, żeby w razie czego żeby im nie przypominać, że kończy mi się ta umowa :)

#pracbaza #januszex #kolchoz #vejt

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62548e277c53968b7088c5f5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 7
Pilkiewicz Joze: @ciasteczkowy_otwur: bzdura, nic nie musi. Nie pisz głupstw, jak nie masz pojęcia.

Opie, o ile nie posiadasz żadnej fizyczbej własności pracodawcy, możesz wyjść bez słowa i nie wracać. Jeśli masz jakieś rzeczy typu telefon, laptop czy chociażby kartę dostępu, to przed wyjściem zdajesz ją w kadrach / osobie odpiwiedzialnej za ewentualnym pokwitowaniem.

Zaakceptował: sokytsinolop