Wpis z mikrobloga

Poleciałem z różową na urlop z biura podróży. Wylot z Katwoic do miejscowości Taba w Egipcie. Lot 3.5 h. Trafiamy na turnus emerytów i kilka par z dziećmi w naszym wieku (30+). Oczywiście kwiat polskiej inteligencji jakże inaczej. Kolejka w samolocie do toalety. Jakieś 3 osoby. Kobieta w środku od 2/3 minut, ja i dwie emerytki. Mija chwila i jedna z nich zaczepia mnie:
-Nie wie pan czy ktoś tam jest w środku?
- No to chyba logiczne skoro czekam
- No ale jak tak długo tam można siedzieć? Tam ktoś SRA czy co? Co za brak kultury-dodaje po chwili.
Zapaliła mi się lampka, jak można przy ludziach w samolocie używać takich słów? Nie żebym jakimś ĄĘ był ale no są pewne granice. Ale myślę sobie- przemilczę żeby się nie uruchomić i nie zejść do jej poziomu.
Mija chwila i wychodzi kobieta z toalety, a ta emerytka do niej z wrzaskiem:
-CO TAM PANI SRAĆ BYŁA? TO JAKIŚ BRAK KULTURY, INNI TEZ CHCĄ SKORZYSTAĆ!
Wszedłem do środka i słyszałem tylko wymianę zdań, niestety niezbyt wyraźnie ale była niezła imba.
Słyszało to na bank jeszcze conajmniej 6 pasażerów z pierwszego rzędu i stewardessa...

Była jeszcze jedna akcja przy meldowaniu się w hotelu ale to już zachowam na kolejny wpis innego dnia, czekam może jeszcze będę czegoś świadkiem.

#urlop #prawdziwahistoria #truestory #smieszne
  • 94
  • Odpowiedz
Bawi mnie latanie na małych samolotach w Polsce xD 2 toalety max czasami jedna gdzie na A330 albo A340 masz tych toalet około 10 xD
  • Odpowiedz
@cieszymir: Ja bym leciał i się nie oglądał za innymi, nie musisz z nimi przebywać. Idź tak jak ja ze swoją, ręcznik pod pachę, kierunek plaża i olać temat. Bierz to na wesoło, nikt Ci w dupę nie wejdzie :)
  • Odpowiedz
Ja się zastanawiam jak to jest, że chwilę po wystartowaniu ludzie już do kibla łażą. Ja to przed boardingiem zawsze profilaktyczne siku.


@Arctic_Slav: jakbyś się ustawił w kolejce do bramki godzinę przed wejściem do samolotu to też by ci się chciało sikać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cieszymir: omijać najpopularniejsze/najtańsze oferty "olinkjuzif", gdzie główne atrakcje to leżenie na leżaku w hotelu otoczonym murem, a wyjścia na jakiekolwiek zwiedzanie to hotel-autobus-atrakcja-autobus-hotel, czyli większość ofert z Egiptu, Tunezji, Turcji itd.. Choć wszędzie i zawsze można trafić na patusów, nawet jadąc samemu bez biura.
  • Odpowiedz
@CarrighanN: tacy są ludzie po prostu. Pewnie żyjesz w bańce bardziej ogarniętych społecznie ludzi i ci się wydaję, że to norma, a takie wybryki które widziałeś w Egipcie to patola ale niestety tak nie jest xd
  • Odpowiedz