Wpis z mikrobloga

@m4kb0l: dla mnie osobiście gwarancja to nieodłączna cześć elektroniki. Można mieć szczęście i jej nie potrzebować, ale też może być tak, że naprawa wyniesie nas więcej niż zaoszczędziliśmy
@m4kb0l: nie możesz sobie zakupić sprzętu w jakimś małym salonie? Sporo sprzedawców ściąga właśnie sprzęt z hameryki i sprzedaje tutaj odpowiednio taniej. Wprawdzie gwarancję będziesz mógł realizować nie u producenta, a tylko u sprzedawcy (zważ, że też rękojmię), ale to zawsze coś. I nie naliczają sobie olbrzymiej marży, więc wciąż wychodzi taniej o jakieś 300-400 cbln.