[czlowiek_z_lisciem_na_glowie]

Jak duża musiałby być Ziemia, aby jej grawitacja była zabójcza dla człowiekowatych (ludzi, szympansów), albo ogólniej ssaków?

Gdybyśmy odkryli zieloną planetę 4x jak Ziemia, to dałoby się na niej żyć, czy grawitacja miałaby już za dużą wartość?

#pytanie #pytaniedoeksperta #kosmos #nauka #biologia #fizyka

[Dafcio]

Jak duża musiałby być Ziemia

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: #!$%@?

[silentpl]

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: nie musi być duża. Może być na tyle gęsta że miałaby grawitację na tyle silną ze bylibyśmy pełzającymi bezkręgowcami. Ogólnie to przy większej grawitacji życie byłoby dość podobne do obecnego jakie jest pod wodą.

[Rancor]

aby jej grawitacja była zabójcza dla człowiekowatych (ludzi, szympansów),

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Odpowiedź sprowadza się do tego, jakie przyspieszenie jest zabójcze dla człowieka, a to już zależy od indywidualnych cech każdego człowieka. Zwykle 10 g to już utrata przytomności.

Gdybyśmy odkryli zieloną planetę 4x jak Ziemia, to dałoby się na niej żyć, czy grawitacja miałaby już za dużą wartość?

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Ale chodzi o czterokrotnie większą masę, promień czy przyspieszenie grawitacyjne?

[Polanin]

Ogólnie to przy większej grawitacji życie byłoby dość podobne do obecnego jakie jest pod wodą.

@silentpl: nie, bo pod wodą masz wyporność, która dramatycznie zmniejsza obciążenie na uklad kostny.

[czlowiek_z_lisciem_na_glowie]

Ale chodzi o czterokrotnie większą masę, promień czy przyspieszenie grawitacyjne?

@Rancor:

Może inaczej. Jakby Jowisz nie był gazowy, tylko miał skład i skupienie materii jak Ziemia, a masę taką jakby wziąć skład pierwiastkowy Ziemi tylko byłoby tego proporcjonalnie więcej ze względu na wielkość.
Czyli zachowujemy parametry Jowisza, tylko podmieniamy skład pierwiastkowy na ziemski, tylko proporcjonalnie byłoby tego więcej.

[texas-holdem]

Może inaczej. Jakby Jowisz nie był gazowy, tylko miał skład i skupienie materii jak Ziemia, a masę taką jakby wziąć skład pierwiastkowy Ziemi tylko byłoby tego proporcjonalnie więcej ze względu na wielkość.

Czyli zachowujemy parametry Jowisza, tylko podmieniamy skład pierwiastkowy na ziemski, tylko proporcjonalnie byłoby tego więcej.

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Nie chce mi się tego liczyć ale intuicja podpowiada mi, że jakbyś teraz zastąpił "skład Jowisza" takim, jaki jest średnio na Ziemi to

[czlowiek_z_lisciem_na_glowie]

@texas-holdem:
Czyli fizycznie nie mogą istnieć planety o parametrach Ziemi tylko n razy większe, bo wewnątrz z powodu ściskania i temperatury, zainicjują się różne reakcje łańcuchowe i powstanie gwiazda?

[texas-holdem]

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Tak.

[AAA90]

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Oj, ale to bardzo dużo masy brakuje Jowiszowi żeby czekał go "zapłon". O Ziemi nawet nie ma co wspominać.

[IamHater]

Może inaczej. Jakby Jowisz nie był gazowy, tylko miał skład i skupienie materii jak Ziemia, a masę taką jakby wziąć skład pierwiastkowy Ziemi tylko byłoby tego proporcjonalnie więcej ze względu na wielkość.

Czyli zachowujemy parametry Jowisza, tylko podmieniamy skład pierwiastkowy na ziemski, tylko proporcjonalnie byłoby tego więcej.

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Takie eksperymenty myślowe są problematyczne bo taki twór miałby zupełnie inną geofizykę niż Ziemia. Właściwie ciężko sobie wyobrazić "Ziemię, ale z większą grawitacją",

[texas-holdem]

@IamHater: Ze wszystkim wyżej się zgadzam, średniej gęstości ani Ziemi, ani Jowisza nie sprawdzałem (i wciąż nie sprawdzam ale wierzę na słowo, że Ty podajesz poprawne – rzeczywiście jest dla mnie pewnym zaskoczeniem, że różnica gęstości między Jowiszem i Ziemią jest tylko około czterokrotna).

Co do planet typu skalistego nie chodziło mi o to, że powyżej pewnej wielkości ulegną one zapłonowi, tylko że ogółem co do planet i ich grawitacji (pierwotne

[IamHater]

Pytanie (na które też odpowiedzi nie chce mi się szacować), czy ten moment, w którym gazowa planeta się zapadnie nastąpiłby szybciej czy później osiągnięcia na powierzchni planety ciążenia "zabójczego dla człowieka czy ogólnie dla ssaków". Tu należy zauważyć, że masa planety x80 (zapłon Jowisza) nie oznacza 80x większego ciążenia przy jego powierzchni, ponieważ ciążenie determinowane jest nie tylko przez masę, ale też przez odległość od jej centrum, a taki 80x cięższy Jowisz

[texas-holdem]

Nope. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@IamHater: Ty patrz, znowu intuicja zawodzi mnie w sposób spektakularny, a to przecież oczywiste po chwili zastanowienia, że gazowa planeta szybciej się "kompresuje" niż rośnie w miarę dokładania nowej masy*.

Grawitacja Jowisza w atmosferze mierzona przy ciśnieniu 1 bara to prawie 2,5G. Nie wiem jak zdefiniujesz powierzchnię, ale można założyć że Jowisz to zabójcza grawitacja, nie trzeba iść dalej.

No przecież 2,5G

[IamHater]

No przecież 2,5G nie jest śmiertelne. Jak mniemam OP chodzi o ciążenie, które zabije człowieka, który by wylądował np. na umieszczonej przy samej powierzchni planety platformie.

@texas-holdem: ok, więc znowu, kwestia definicji ¯\_(ツ)_/¯ 2,5G wykończyłoby cię mimo wszystko dość szybko, układ krwionośny nie popracowałby długo, podobnie mięśnie odpowiedzialne za generowanie wymiany gazowej.

Samo pytanie jest jednak mocno bez sensu bez masy gwiazdek. W końcu co to znaczy być zabójcze dla ssaków?

[texas-holdem]

@IamHater: Szybkie google (ale też tego nie weryfikuję w innych źródłach) twierdzi, że

sustained G-forces of even 6G would be fatal

Czy Jowisz x2 z hakiem.

A powierzchnia dla większości ludzi jest po prostu tym czymś, co widzisz przez teleskop jako granica tarczy planety ¯\_(ツ)_/¯