Wpis z mikrobloga

#gielda #inwestycje

Mirasy, z powodu sytuacji jaką mamy na rynku zrezygnowałem z kredytu i zakupu mieszkania, będę powoli odkładać kasę - tylko gdzie ją ulokować? Posiadam konto maklerskie, kiedyś inwestowałem w ETFSP500 i przyniósł mi jakiś tam zwrot ale wypłaciłem całość jak zmieniałem miejsce zamieszkania. Aktualna sytuacja wydaje się mało stabilna a chcę ulokować kasę na około 1-2 lata, może dłużej, aż sytuacja na rynku kredytowym się nie ustabilizuje lub aż nie odłożę wystarczająco dużo by samemu wybudować/kupić.

Myślałem nad ETFSP500, ETF na złoto lub skupem walut zagranicznych, każda z tych opcji ma jakieś swoje wady. Co myślą na to mirasy?
  • 10
@Sl_w_k_1: Czyli np. ETFSP500? Nie chciałbym inwestować w pojedyncze akcje, raczej indeks, a S&P wydaje mi się dość solidnym i stabilnym wyborem, może nie zarobię dużo pieniędzy ale to ma być raczej ochrona przed inflacją i bezpieczna alokacja pieniędzy aniżeli próba spekulacji.
@bizus12345:
Papierki bym odpuścił, bo tracą siłę nabywcza (inflacja)
A co będzie, jak Rosja i Chiny połącza siły i nie będą respektowali peteodara, tylko będą się rozliczać w petroyouanie?kurs walut wtedy się pozmienia dramatycznie, bo już dolar nie będzie wiódł prymu na świecie
Walutę bym odpuść, to tylko moje prywatne zdanie
@bizus12345:
Uwazam, że jak jest panika to ludzie zawsze idą w złoto
A wtedy państwo zaczyna od drenowania ceny złota, żebyś sobie przypadkiem za dużo aktyw nie pokupował. Za jakiś czas jak już ludzie pozbędą się złota które straciło na wartości, to nagle cena znacząco wzrośnie
Czyli np. ETFSP500?


@bizus12345: To nie jest bezpieczna inwestycja w perspektywie 2 lat, zawsze może spaść i podnosić się kilka (lub więcej) lat, jeśli nie będziesz mógł poczekać na odbicie to będziesz zmuszony wypłacić w dołku i możesz sporo stracić.