Wpis z mikrobloga

Z ciekawości szukałem informacji i nie znalazłem, dlaczego pociski wystrzelone w czołgi (rakiety) nie lecą prosto w cel tylko mają lot takim wężykiem jak by cały czas korygowały tor lotu, przecież następuje namierzenie czyli blokada celu i rakieta powinna lecieć prosto jak struna ewentualnie parabolą jakaś. Ktoś ma jakąś wiedzę?
#bron #wojna
  • 8
@Bad_Wolf Po namierzeniu celu i odpaleniu pocisku (jeszcze przed zapłonem silnika), informacje o celu zostają przekazane z CLU do pocisku, gdzie po odpaleniu cel obserwowany jest przez czujnik podczerwieni, przesyłający dane do urządzenia śledzącego, sterującego lotem pocisku i prowadzącego go do celu.

Pocisk jest wyposażony w dwustopniowy układ napędowy. Pierwszy człon odpowiada za wystrzelenie pocisku z tuby na odległość ok. 10 m. Rakieta obraca się wówczas lekko dyszą do dołu i uruchamia
Z cyklu nie znam się to się wypowiem.
Lecą wężykiem jak to określiłeś bo właśnie korygują swój tor lotu. Na ich trajektorię wpływa choćby wiatr. Poza tym, żeby leciały w pozycji poziomej muszą się obracać. W sensie żeby nie leciały obracając się w osi pionowej. Z tego samego powodu lufa pistoletu jest gwintowana. Żeby nadać pociskowi rotację, która zapobierze właśnie obrotowi w osi pionowej. Ku temu w podobie wystrzelona taka rakietą nie
@N___________: Jezu, nie czytaj tych bzdur XD
Wężykują starsze typy pocisków, naprowadzane laserem lub ręcznie przez operatora za pomocą światłowodu.
Javeliny i NLAWy lecą prosto bo tam lotem steruje komputer, który potrafi zrobić to lepiej od człowieka.

No i żaden pocisk kierowany lub samonaprowadzający nie może się obracać, bo by głowica śledząca zwariowała :)
Obracają się te niekierowane. Np. RPG7 albo Carl Gustav.