Wpis z mikrobloga

Za dwa miesiące będę mieć już 24 lata i przeraża mnie to, że czas tak leci do przodu. On nigdy nie był moim sprzymierzeńcem, od dziecka, najpierw gdy powiedziano mi, że słońce wybuchnie, potem gdy mówiono o końcu świata, zmianie pozycji biegunów i zalaniu Ziemii, bałam się żyć w ramach wymiaru czasu.
Lęk egzystencjalny, strach przed śmiercią, strach przed życiem, bo każda sekunda przybliża mnie do czegoś czemu nie da się zapobiec, do czegoś co jest nieznane i czegoś co jest poza moją świadomością i pojmowaniem wszechświata.
Panie Boże nie potrafię w ciebie uwierzyć, bo prawdopodobnie jesteś tylko wymysłem ludzi, właśnie po to by oswoić śmierć.
Boję się żyć.
Boję się umrzeć.
  • 64
@poorepsilon w wieku 24 leci? Zobaczysz jak zapier@#$a po 30. Moja mama mówi, że ona już nie liczy czasu dniami tylko tygodniami.

A druga sprawa, jeśli ty masz w tak młodym wieku takie myśli to jeśli nic z tym nie zrobisz do 30 będziesz juz tylko wegetował, bo im jest człowiek starszy tym życie jest coraz mniej beztroskie.. dotykają nas choroby i śmierć bliskich, ewentualne problemy zdrowotne, martwimy się o swoje dzieci