Wpis z mikrobloga

@PanBulibu:
Generalnie - w nauczaniu początkowym religia dominuje wszystkie inne treści nauczania do tego stopnia, że jest jej podporządkowany cały rytm życia w domu.

Już się nie dziwię, że te dzieciaki nie chodzą na żadne zajęcia pozalekcyjne - bo nie da się regularnie czegokolwiek trenować ani się uczyć, jeżeli w październiku trzeba chodzić codziennie na różaniec, w listopadzie na roraty, w kwietniu na drogę krzyżową, a w maju na majówki. A
Za każdym razem po cichu strasznie kisnę z tych ludzi, w imię czego oni się tak męczą - bo to wcale nie są ludzie jakoś głęboko wierzący, chodzący do kościoła z potrzeby serca - oni chodzą dlatego, że ksiądz na religii w szkole kazał.


@RandomowyMirek: może po prostu się nie męczą tylko robią to z potrzeby serca? :)
@RandomowyMirek: ludzie zyjacy w Polsce ktorzy urodzili sie w latach 60tych 70tych 80tych wychowani na religii katolickiej sa porzadniejsi niz pokolenie XXI wieku.Kiedys bylo "czcij ojca i matke" dzisiaj dzieci sa pyskate. Kiedys bylo nie krzywdz innych, dzisiaj dzieci sa brdziej sklonne do agresji i przemocy. Kiedys bylo nie cudzoloz, dzisiaj dzieci wczesnie zaczynaja zycie seksualne i z powodu rozwiazlosci malzenstwa nie sa trwale. Ludzie wychowani na dekalogu byli lepsi, dzisiaj