Wpis z mikrobloga

W zasadzie przy tych kosztach #kredythipoteczny dochodzimy do sytuacji gdzie wielu ludzi jedna wypłata dzieli od bankructwa.
Załóżmy, że jest para, która całe oszczędności wsadziła we wkład własny, rata kredytu miała wynosić bezpieczne 30% ich zarobków, ale na chwilę obecna wynosi już 50%. Drugą połowę przeznaczają na podstawowe potrzeby, „na życie”, którego koszty ciagle rosną, bo dobry jakościowo chleb kosztuje już 8zł.
Wystarczy, że coś się wysypie i jedno z nich straci pracę i już nie mają za co żyć, bo druga wypłata idzie na ratę.
To na maksa smutne, bo trzeba w dzisiejszych czasach zarabiać naprawdę ponadprzeciętnie i to tak przynajmniej 2x średnia krajowa, żeby w ogóle myśleć o swoim mieszkaniu ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • 29
  • Odpowiedz
@Lala-Sassy ludzie to debile a PiS debilom oraz bankom generalnie uproscil uzyskiwanie kredytów. Teraz więksi debile mogą uzyskać kredyt w banku. Wobec tego skala jebniecia będzie wielka a Polaków niczego to nie nauczy ponieważ wciąż nie uczy się ekonomii w szkole. Ale rządowi to na rękę bo obsługa zadłużenia taniej wyjdzie.
  • Odpowiedz
@emil-hogan: dokładnie tak, na zachodzie kredyty na zmiennej stopie są rzadkością, dodatkowo są bardzo tanie, bardzo często oprocentowanie nie przekracza 2%. Ostatnio rozważamy z niebieskim emigrację i kupno mieszkania i wielu miastach UK, w Niemczech czy w Danii jest jak najbardziej w naszym zasięgu. W Polsce oczywiście w tym momencie też, ale przy takich warunkach kredytu i gnijącej gospodarce nastawionej na rozdawnictwo po prostu nie chce nam się wracać i
  • Odpowiedz
Wystarczy, że coś się wysypie i jedno z nich straci pr


@Lala-Sassy: fundusz pomocy dla kredytobiorców. Za 2 lata pewnie stopy będą niższe, a ta osoba bez pracy pewnie też już coś znajdzie. Niestety takie czasy
  • Odpowiedz