Wpis z mikrobloga

@TiDiEj: miało miejsce wówczas najdziwniejsze wydarzenie w historii w ogóle: peany dla Kubicy za to, że dojechał do mety. Dublowany, zniszczony przez konkurentów, potraktowany jak pies przez Tsunodę, ale wykopki zachwycone bo typ dojechał bolidem do mety xDDD