Wpis z mikrobloga

@Siateczkasrodplazmatyczna: LPG tylko u fachowca, na wysokiej klasy sprzęcie np LPG tech, który wie co robi, bez lubrykatora, luzy zaworowe kontrola i regulacja co maksymalnie (ale to maksymalnie) 15k km, w ruchu miejskim nawet co 10k km. Zrobiłem tak już 100kkm na lpg i zero problemów.

Nie ma co słuchać znawców, co naczytali się o hondowskim vtec i instalacje LPG znają z lat 90 gdzie na śrubkę się regulowało dawkę. Współczesne
@Siateczkasrodplazmatyczna: Mam VII z tym silnikiem i jest dokładnie tak, jak mówi @papaj_21_37 - tylko ja LPG tech miałem w poprzednik aucie, w obecnym mam KME, ale najważniejszy jest dobry gazownik, bo na lpg oszczędza się dopiero po założeniu instalacji. Jeśli jesteś z okolic Wrocławia, to mam bardzo dobry warsztat. A co do silnika, to daje dużo frajdy z jazdy. Jak się przesiadam do civica żony z 1.4 to aż mnie
@Siateczkasrodplazmatyczna: podłoga i standardowo nadkola i progi warto sprawdzić przed zakupem, ale tak to nie ma problemów (w tym sensie, że trzeba sprawdzić; podłogę należy konserwować co kilka lat). Dużo się poprawiło względem VII. Ogólnie nie jest to model w którym rdzę się wymienia jako wadę. W sumie to nawet nie widzę w tym aucie żadnych wad i usterek typowych dla modelu. Jedno z najbardziej udanych aut w historii motoryzacji, lata
@Westfield: z takich silników benzynowych, które ciężko zajechać a które jednocześnie mają jakąś sensowną moc to hondowskie są na pierwszym miejscu, potem może francuskie 2.0 turbo, potem fiatowski tjet w różnych wersjach i francuskie stare 1.2 turbo na pośrednim. Dużym plusem jest brak wspomagaczy typu turbo i rozrząd na łańcuchu i mega zaleta w dzisiejszych czasach: wtrysk pośredni i to nawet w wersjach z końcówki produkcji VIII geny czyli bodaj jeszcze