Wpis z mikrobloga

Wspominałem też o arcywrogu Stocha, czyli Polskim Związku Narciarskim. Stał się on kompletną obsesją Stocha i jak na przykład w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi, to Stoch zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z PZN powiedzieć. Gazety niesportowe też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o polskich skokach ani aferach w PZN nic się nie pisze.

#heheszki #pasta #skoki