Wpis z mikrobloga

#sny #dziwnysen #sennik #sen

Śniło mi się dzisiaj że byłem na jakimś kursie, wieczorem, spakowałem rzeczy i wyszedłem na korytarz, a przed innymi salami stały grupki ludzi, i przy jednej jakiś facet wydzierał się na jakąś kobietę "ty #!$%@?, ty szmato" i uderzył ją w głowę.

Podszedłem więc do niego i powiedziałem coś w stylu "człowieku, co ty robisz, uspokój się" (nie pamiętam dokładnie) i wtedy zobaczyłem rewolwer w jego lewej ręce, odwrócił się do mnie i zaczął krzyczeć coś w stylu "coś ci przeszkadza idioto ?" to mu odpowiedziałem że "nie, nic" pomyślałem że lepiej nie denerwować człowieka z bronią, a on "ach tak #!$%@? ?!" i podniósł pistolet i do mnie wystrzelił.

Tyle że nie nabojem a plastikową kulką która ledwo do mnie doleciała, nagle wyskoczył jakiś gość i powiedział że to ustawione jest i że to eksperyment socjologiczny który ma udowodnić że nawet przy ustawionych sytuacjach ludzie potrafią współodczuć strach osoby która nie wie że to jest eksperyment, i że tylko ja nie wiedziałem że to eksperyment i dał wszystkim ankiety do wypełnienia.

wtf
  • 1