Wpis z mikrobloga

@sindram: Dali tzw. teamwork, jak nie chciał motocykl odpalić pierwszego dnia we Francji to za 5 minut miałem gaźnik i cały zestaw zapłonowy od kolegi z drużyny. Jak się śruba na szpilce koła obrobiła to za moment miałem całe koło pod nosem do założenia. To jest to :)
  • Odpowiedz
@cinek687: ale to od kolegów, a nie od klubu, który istnieje pod patronatem jednego z najbogatszych klubów żużlowych w polsce.
Jakby sypneli na cały team z 50 kafli to by im nie ubyło. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sindram: tak to nie działa :P Amatorze w całej Polsce muszą raczej pomagać swoją pracą klubom zawodowym, żeby ich w ogóle wpuścili na swoje tory i my to rozumiemy. Nikt nie chce nic za darmo, w końcu utrzymanie toru, ciągnika, polewaczki kosztuje :)
  • Odpowiedz