Wpis z mikrobloga

  • 1497
Mój lekarz prowadzący na zakończenie dyżuru przyszedł ze mną pogadać. Ucieszył mnie i zmartwił zarazem. Mogę iść do domu, fajnie, jednak moje leczenie jest w zasadzie zakończone i opiekę nade mną przejmie poradnia paliatywna. Poradził mi, bym wykorzystał pozostały mi czas na swoje sprawy. Tylko nie wiem jak. Jak powiedzieć 12 latkowi, że straci ojca? A może lepiej nic nikomu nie mówić i do końca udawać, że wszystko jest ok? #!$%@?, nie wiem co robić( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kiszczakchoruje #przegryw
  • 343
  • Odpowiedz
@kiszczak: super pomysł z tymi listami na większe okazje. Ja bym zamienił je na filmiki. To - moim zdaniem - nie musi być coś bardzo mądrego. Dla dziecka najważniejsze jest, że słyszy i widzi ojca. Treść jest drugorzędna. Synowi bym jednak w którymś momencie powiedział, że śmierć się zbliża. W poradni paliatywnej poprosiłbym o psychologa, by z nim omówić twoją sytuację i sposób postępowania z synem. Serdeczności, Mireczku.
  • Odpowiedz
@kiszczak: jeżeli powiesz komukolwiek, to umrzesz za życia. Relacje ulegną zmianie, będziesz się czuł oszukiwany przez otoczenie. Zrób sobie bucket list i ją zrealizuj. A jak masz rozdzielność majątkową to może warto się dopytać jakiegoś papugi jak nabrać pożyczek i wpakować je w jakiś fundusz, żeby dzieciak miał na 18 niezły start?
  • Odpowiedz
@kiszczak: Co do tych listów - może spróbuj tez dodatkowo jako zapas maile? Z przypomnieniem dla kogoś kto ma przekazać i/lub tego kto ma dostać? Jest taki serwis (https://www.futureme.org), gdzie można napisać maila i dodać datę dostarczenia :)
Jeśli chciałbyś zaś dodać tam jakieś linki do swoich filmów zamieszcoznych na yt - to może być kiepska sprawa, bo yt chyba wyłącza po jakimś czasie konto
  • Odpowiedz
  • 86
@twojmlodszybrat Mam dwójkę dzieci. Ale o młodszego aż tak się nie martwię, bo nie będzie mnie pamiętać. Na jakieś machlojki z pewnością się nie zdecyduję. Całe życie przekazywałem dzieciom, że należy być uczciwym, a taki ruch przekreśliłby moje starania, by wyrośli na prawych ludzi. Zabezpieczeni w miarę możliwości są: nie będą skazani na kredyt hipoteczny, by mieć dach nad głową. O reszcie niech myślą sami:)
  • Odpowiedz
@kiszczak: był taki film że ojciec dowiedział się że umrze i nagrywał dla syna filmy. Pokazywał mu jak się np. golić. Nie pamiętam tytułu, ale na 99% grał w nim Micheal Keaton.
  • Odpowiedz