Wpis z mikrobloga

@fff112: Czyli jeśli np nie chce wspierać obecnego polskiego rządu, to powinienem się zwolnić? (Pracując legalnie w Polsce, płace podatki przez co finansuję partie która rządzi). Albo można pójść jeszcze dalej. Każdy kto legalnie pracuje w Polsce wspiera pedofilie (praca -> podatki -> państwo wspierające kościół -> przypadki pedofilli w kościele). Kompletnie odklejony przykład, ale tak jak wspomniałem wcześniej, taką narracje można zbudować do wszystkiego co jemy, kupujemy, robimy.
@SmutnoMi: A ja zadam przy okazji pytanie - sieci czy firmy to jedno, ale jaki jest sens bojkotu i niekupowania produktów rosyjskiego pochodzenia? Czy to nie jest już tylko strata właściciela sklepu tutaj, w Polsce? Taka ruska wódka - sklep już za nią producentowi zapłacił i ma ją inwentarzu, to w tym momencie strata tylko właściciela sklepu który tę wódkę zamówił pół roku temu. Czy to działa inaczej? Wytłumaczcie jak dla
@seperdon: Właściciel te produkty już ma, ale jeśli wykupisz wszystkie majonezy w Polsce, to właściciel zamówi kolejną partię. Jeśli ich nie wykupisz, to właściciel zostanie z tym co ma i nie złoży kolejnego zamówienia.
Czyli jeśli np nie chce wspierać obecnego polskiego rządu, to powinienem się zwolnić? (Pracując legalnie w Polsce, płace podatki przez co finansuję partie która rządzi)


@SmutnoMi: Ogólnie to nie powinieneś płacić podatków. I jakby z tobą tak zrobiła większość pracowników i pracodawców to rząd Polski by się zesrał na malinowo.
Niestety w przeciwieństwie do korpo rząd ma ludzi z bronią, którzy zmuszą ciebie do płacenia podatków, więc trochę masz związane ręce
@SmutnoMi: Żeby takie coś działało to muszą tak postąpić znaczące ilości i tak to działa...prosty mechanizm. Nie wojuj z tym bo to logiczne...logikę chcesz wyruchać? ;)