Wpis z mikrobloga

Mam problemy z ogarnięciem dlaczego ludzie (szczególnie w Polsce) łapią się na brednie propagandy o NATO wchodzącym w rosyjskie strefy wpływu. Te strefy wpływu to jakieś prawdy objawione? Bóg siódmego dnia zanim poszedł na odpoczynek podzielił Europę między ZSRR i USA? Układ Warszawski, którego częścią była m.in. Polska istniał raptem 36 lat (1955-1991). Nie istnieje już 31, czyli prawie tyle samo co istniał! Niby dlaczego "strefa wpływów" ustalona pod przymusem ponad 70 lat temu mam mieć jakikolwiek priorytet nad bieżącymi, suwerennymi decyzjami państw? Przecież to bełkot!