Tytuł:Moby Dick. Tom 1 Autor:Herman Melville Gatunek:klasyka Ocena: ★★★★★★★★★☆ Tłumacz:Bronisław Zieliński Wydawnictwo:Państwowy Instytut Wydawniczy Liczba stron:412 Forma książki:e-book, audiobook Książka, która wcale nie jest o wielorybach, no dobra może odrobinę, ale jeśli ktoś liczy na historię połowu wielorybów, gdzie załoga niczym innym się nie zajmuje, to będzie zawiedziony. To co dostajemy jest natomiast bardzo dokładnym opisem pracy i życia marynarza, począwszy od życia w porcie, po proces najmowania się na statek, aż do samej przygody na morzu. Niektórzy powiedzą, że to lanie wody, a dokładność opisów przytłacza, ale jeśli ktoś jest fanem Myśliwskiego jak ja, czyli interesuje go opowiadania o życiu dla samego opowiadania, to tutaj dostanie dokładnie to w morskim wydaniu połączone z encyklopedia wielorybów i wielorybnictwa.
Naszym narratorem jest Ismael, który wybiera się na połów wielorybów z portu w Nantucket na pokładzie statku Pequod dowodzonego przez kapitana Ahaba. Tak jest to te słynne Nantucket, które pojawia się w wielu innych dziełach literatury. Czemu z Nantucket? Autor poświęca temu dość spory rozdział. Jak z resztą zobaczycie, nie ma tu mowy o niedomówieniach, na każde pytanie, jakie czytelnik mógłby sobie zadań dostaje odpowiedź w formie kilkustronicowej rozprawki, a najdoskonalszym tego przykładem jest opis czemu biały wieloryb jest dla załogi statki Pequod i nie tylko dla nich, tak pociągający:
... raz puszczona wieść o białym wielorybie wchłonęła nareszcie w siebie wszelakie niezdrowe pogłoski, na wpół uformowane, embrionalne aluzje o nadprzyrodzonych mocach, które to rzeczy w końcu nadały Moby Dickowi nową straszliwość, niewywodzącą się już z niczego, co widomie istnieje. W wielu wypadkach rodził on takie przerażenie, iż spośród tych, którzy wyłącznie z owych wieści powzięli wiadomość o białym wielorybie, tylko nieliczni łowcy mieli ochotę stawić czoło niebezpieczeństwom, jakimi zagrażała jego paszczęka. Działały tu jednak także i inne, donioślejsze czynniki praktyczne. Nawet i dziś jeszcze nie wygasł w umysłach wszystkich wielorybników pierwotny groźny urok kaszalota, przeraźliwie wyróżniającego się spomiędzy wszelkich innych odmian Lewiatana.
Ale nawet odarta z tych cech nadprzyrodzonych sama doczesna budowa oraz bezsporny charakter potwora wystarczały, by pobudzić imaginację z niezwyczajną siłą. Mianowicie wyróżniał go spośród innych kaszalotów nie tyle jego niepospolity ogrom, ile – jak to już na innym miejscu wspomniano – osobliwe, śnieżne, pomarszczone czoło tudzież wysoki, piramidalny biały garb. Były to najwybitniejsze rysy Moby Dicka, cechy, po których nawet na niezmierzonych, nieoznaczonych na mapie morzach mogli go z daleka rozpoznać ci, co się z nim już zaznajomili. Resztę cielska miał tak pręgowaną, nakrapianą i jak marmur znaczoną tą samą całunową barwą, że na koniec pozyskał wyróżniające miano białego wieloryba, miano, które całkowicie uzasadniał przejmujący widok, kiedy w samo południe sunął poprzez szafirowe morze, pozostawiając za sobą mleczny szlak obfitej piany, wszystek mieniący się złocistymi lśnieniami.
Kapitan statku miał już wcześniej jedno starcie z Moby Dickiem, w wyniku którego stracił nogę, teraz pała żądzą zemsty na swoim oprawcy.
Niegdyś pewien kapitan, widząc wokół siebie trzy łodzie roztrzaskane przez wieloryba, a ludzi i wiosła wirujące pośród odmętów, porwał nóż z dzioba rozbitej łodzi i rzucił się ku wielorybowi, jak zapaśnik z Arkansas na swojego wroga, usiłując na oślep dosięgnąć sześciocalowym ostrzem życia ukrytego w wielorybie na sążeń głęboko. Kapitanem tym był Ahab. I wtedy to, zagarnąwszy nagle pod nim swą sierpowatą dolną szczęką, Moby Dick skosił nogę Ahaba jak żeniec źdźbło trawy na łące. Żaden Turek w turbanie, żaden najemnik wenecki czy malajski nie potrafiłby go porazić z bardziej widomą przewrotnością. Trudno więc było wątpić, że od czasu owego tak fatalnego spotkania Ahab żywił dziką żądzę zemsty nad wielorybem, tym zacieklejszą, że z właściwą sobie obłędną chorobliwością utożsamił na koniec ze swym wrogiem nie tylko całą swoją cielesną niedolę, ale też wszystkie umysłowe i duchowe rozpacze.
A to tylko fragment dłuższego tekstu. Jak już wspomniałem wcześniej, gdy tylko zadasz sobie pytanie czemu kapitan tak chce go dorwać,dostajesz kilkunastominutową odpowiedź na pytanie, z innymi pytaniami jest podobnie. A większość z nich ma liczne odniesienia do dziejów ludzkości, licząc nawet czasy starożytne.
Ahab nie zapominał też i o innej rzeczy. W chwilach silnych przeżyć ród ludzki gardzi wszelkimi niskimi względami; chwile takie są jednak przelotne. Ahab uważał, że trwałym, podstawowym stanem pospolitego człeka jest niskość pobudek. Choćby się przyjęło, że biały wieloryb w całej pełni rozpala serca tej mojej dzikiej załogi, a igrając z jej dzikością wzbudza w niej nawet niejaką szlachetną błędnorycerskość, to jednak jeżeli ludzie ci z samego zamiłowania wszczynają pogoń za Moby Dickiem, muszą także otrzymać strawę dla swych bardziej pospolitych powszednich apetytów. Przecie nawet wzniośli i rycerscy krzyżowcy z dawnych czasów nie zadowalali się przebyciem dwóch tysięcy mil, by walczyć o Grób Pański, ale po drodze dopuszczali się włamań, drobnych kradzieży kieszonkowych oraz zdobywali inne przygodne pobożne korzyści. Gdyby im kazano ściśle się trzymać tylko ostatecznego romantycznego celu – wówczas wielu z nich odwróciłoby się odeń z obrzydzeniem.
Polecam każdemu kto lubi takie mocno dokładne opowieści, w których zanurzy się na wiele godzin. Z pewnością nie jest to łatwa książka i jeśli patrzy się na nią z typowo rozrywkowego aspektu, może się szybko znudzić, a tym bardziej można się od niej odbić i rzucić w kąt.
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (8.8 / 10) (5 recenzji) Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań » W abonamentach:www.legimi.pl Kategoria książki: literatura,
Tytuł:
Moby Dick. Tom 1
Autor:
Herman Melville
Gatunek:
klasyka
Ocena: ★★★★★★★★★☆
Tłumacz:
Bronisław Zieliński
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Liczba stron:
412
Forma książki:
e-book, audiobook
Książka, która wcale nie jest o wielorybach, no dobra może odrobinę, ale jeśli ktoś liczy na historię połowu wielorybów, gdzie załoga niczym innym się nie zajmuje, to będzie zawiedziony. To co dostajemy jest natomiast bardzo dokładnym opisem pracy i życia marynarza, począwszy od życia w porcie, po proces najmowania się na statek, aż do samej przygody na morzu. Niektórzy powiedzą, że to lanie wody, a dokładność opisów przytłacza, ale jeśli ktoś jest fanem Myśliwskiego jak ja, czyli interesuje go opowiadania o życiu dla samego opowiadania, to tutaj dostanie dokładnie to w morskim wydaniu połączone z encyklopedia wielorybów i wielorybnictwa.
Naszym narratorem jest Ismael, który wybiera się na połów wielorybów z portu w Nantucket na pokładzie statku Pequod dowodzonego przez kapitana Ahaba. Tak jest to te słynne Nantucket, które pojawia się w wielu innych dziełach literatury. Czemu z Nantucket? Autor poświęca temu dość spory rozdział. Jak z resztą zobaczycie, nie ma tu mowy o niedomówieniach, na każde pytanie, jakie czytelnik mógłby sobie zadań dostaje odpowiedź w formie kilkustronicowej rozprawki, a najdoskonalszym tego przykładem jest opis czemu biały wieloryb jest dla załogi statki Pequod i nie tylko dla nich, tak pociągający:
Kapitan statku miał już wcześniej jedno starcie z Moby Dickiem, w wyniku którego stracił nogę, teraz pała żądzą zemsty na swoim oprawcy.
A to tylko fragment dłuższego tekstu. Jak już wspomniałem wcześniej, gdy tylko zadasz sobie pytanie czemu kapitan tak chce go dorwać,dostajesz kilkunastominutową odpowiedź na pytanie, z innymi pytaniami jest podobnie. A większość z nich ma liczne odniesienia do dziejów ludzkości, licząc nawet czasy starożytne.
Polecam każdemu kto lubi takie mocno dokładne opowieści, w których zanurzy się na wiele godzin. Z pewnością nie jest to łatwa książka i jeśli patrzy się na nią z typowo rozrywkowego aspektu, może się szybko znudzić, a tym bardziej można się od niej odbić i rzucić w kąt.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
68/128
#bookmeter #czytajzwykopem #legimi #youtube #klasykabookmeter
źródło: comment_1647168374LZeMV7MYMWMXMl2HfCtwWg.jpg
PobierzŚrednia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★☆ (8.8 / 10) (5 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań »
W abonamentach: www.legimi.pl
Kategoria książki: literatura,