Aktywne Wpisy
hellyea +12
white_cap123 +9
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Do tego czasy dostawy to też coraz częściej ponad 45 czy 60 minut.
Już kilka razy mi się zdarzyło, że bezpośrednie zamówienie w lokalu z ich dostawą było o wiele tańsze i szybsze niż przez apkę. Niestety sporo knajp rezygnuje ze swojej dostawy i opiera się tylko na tych zewnętrznych apkach :(
#zalesie
@gobi12: I dojeżdża wszystko zimne, bo wiózł to Hindus na rowerze, który po drodze miał jeszcze cztery inne zamówienia do dostarczenia, bo oczywiście żeby dalej ciąć koszty i zwiększać zyski wprowadzili ten idiotyzm, że pozwalają jednemu dostawcy zgarnąć kilka zamówień i rozwozić to w mrozie przez wieczność.
@gobi12: xd kto normalny zamawia na dowóż coś za 25 zeta?
Przeciez takie zamówienia funkcjonowały tylko przez subsydiowanie tego w celu popularyzacji tego modelu konsumpcji. Teraz żniwa.
Takie zamówienia funkcjonowały przez całe lata przed pojawieniem się tych platform.
@gobi12: no ale o co masz ból dupy, romisz mikre zamówienie z 1 kebabikiem i zajmujesz przy tym jednego pracownika od dostawy i sie dziwisz ze musisz zaplacic?
Wiem, że funkcjonowały, ale pamiętam, że wtedy 1 duży kebs kosztował 10 zeta. Teraz duży kebs to 20 zeta. To i MWZ większe.
Po drodze rynek dostaw przechwyciły
Ja z ubera zamawiam wyłącznie jak przyślą jakiś kupon. Tak to wolę osobiście pójść do danej knajpy skoro i tak mam zapłacić za obsługę.
To tak samo irracjonalne jak dopłata 10% do np. obsługi stolika powyżej 10 osób. Opłata magicznie znika kiedy podzielimy grupę na dwa stoły, a serwis będzie ten sam.
No to prawda, ja akurat sie z takim czymś nie spotkałem. Raczej z rabatami -5, -10% jesli bedzie wiecej ludzi, przeciez to wiecej zamowien i wiekszy utarg. To juz kompletnie debilna dopłata ale pewnie zalezy od restauracji.