Wpis z mikrobloga

  • 1
W '39-tym niemieckie czolgi jechały jak biała bila po stole bilardowym (dobrze potrenowali wcześniej w Hiszpanii) , gdyby nie pomoc entanty to i ruskich pogoniliby na kamczatke.
Na szczęście onuce zatrzymali sie w rozwoju swojej armii tak w polowie XX wieku ale dlaczego my dopiero teraz sie o tym przekonaliśmy?
  • Odpowiedz
To właśnie po 17 dniach inwazji polskie władze uciekły w 1939 r. do Rumunii.


@tomasztomasz1234: i dobrze zrobili, bo wywieziono z upadającego kraju insygnia władzy i stosowne dokumenty, Mościcki mógł legalnie przekazać uprawnienia na Raczkiewicza, no i Niemcy nie mieli sposobności do podpisania kapitulacji państwa z jakimkolwiek wysokim przedstawicielem RP. Rząd w Rumunii próbował w miarę normalnie pracować na poziomie dyplomatycznym, ale Rumuni pobrudzili pantalony na skutek niemieckich nacisków i
  • Odpowiedz
@tomasztomasz1234: no bo w narodzie polskim ma panować kult ofiarności aż do końca, oddać życie, a potem świętować co roku wymordowanie 180 tys cywili w powstaniu warszawskim. Tak nic się do końca by nie było już nikogo, by odbudować kraj.
  • Odpowiedz
@marcelus: Zeleński może zbiec z Kijowa, ale nie z kraju. Parlament? Chyba w trzecim dniu wojny pobrali b--ń w ichnym sejmie i pomaszerowali walczyć, więc też raczej się nigdzie nie wybierają.

W chwili, kiedy Zeleński postawi stopę na emigracji, Janukowycz zostanie ogłoszony prezydentem, podpisze z Ruskimi rozejm, poprosi o bratnią pomoc z w tłumieniu zamieszek. Jeszcze tego samego dnia zostanie uznany przez Serbię i parę równie egzotycznych miejsc. Na rozmowy
  • Odpowiedz