Wpis z mikrobloga

@chlopak_z_blokow zależy od pocisku/czołgu.
Jeśli dojdzie do penetracji pancerza masz kawałki metalu w formie płynnej i stałej latające po wnętrzu plus do tego bardzo gorące gazy wtłaczane do środka i fale uderzeniową którą jest w stanie rozerwać płuca i inne miękkie tkanki. Części sprzętu i pancerza w środku w wyniku uderzenia są nawet w stanie poważnie ranić załogę. No i jest jeszcze skład amunicji w środku.

Ten po uderzeniu nie wygląda źle
@chlopak_z_blokow: Najgorzej podczas wojny jest być kobietą, gdyż toczysz przez 24 godziny na dobę bitwę ze samą sobą, ciągle martwisz się o brata, męża czy ojca na froncie.

Najgorzej być kobietą czołgisty ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@chlopak_z_blokow Współczesne czołgi rosyjskie mają autoloader i nie jest potrzebny kolejny załogant w postaci ładowniczego. Niestety pociski są rozłożone dookoła wieży w kadłubie. Więc trafienie w boczny pancerz przy gąsienicach to praktycznie sylwester.
Ze względu że z ręcznych wyrzutni najczęściej są miotane pociski kumulacyjne rosjanie użyli cieniutkich blach po bokach by pocisk kumulacyjny rozwalił się na tej blasze i nie przebił pancerza właściwego, ale powstały również pociski kumulacyjne tandemowe które w dupie