Wpis z mikrobloga

Czy bycie czołgistą nie jest najgorszym losem podczas wojny? Piechota może się ewakuować uciekając o własnych nogach, pilot może skoczyć ze spadochronu, a jako czołgista siedzisz w wielkiej puszce, dostajesz Javelinem i się po prostu smażysz? Czy te pociski nie powodują takich zniszczeń, aby załoga czołgu ginęła na miejscu?

#ukraina #wojna #rosja
  • 28
  • Odpowiedz
@chlopak_z_blokow: Mają tam jakieś wyjścia ewakuacyjne od spodu chyba. W czołgu jednak masz termowizje, noktowizje i jak ogarniesz skąd strzelają to możesz jednym strzałem usmażyć 3 piechurów, a oni nie dadzą rady uciec. Przed javelinem podobno te parasolki na czołgach chronią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@chlopak_z_blokow: Ruskie czołgi nie mają odzielnego składu z ammo, jeden strzał w wieże i jebudup. Co innego abramsy, które uważa się za jedne z bezpieczniejszych z uwagi na właśnie odzielony magazyn od załogi czołgu. Masło maślane, bo pisze po melanżu, ale chyba właśnie najbardziej obsranymi czołgistami są rosjanie w swoich bolidachxD.
  • Odpowiedz
@chlopak_z_blokow: nie, powoduje je budowa ruskich czołgów. Są mniejsze i mają autoloader z 22 pociskami, które są słabo chronione i często wybuchają po jebnięciu z broni przeciwpancernej. Dlatego jest tyle filmików z odpadniętymi wieżyczkami. Bo jak już w nie coś trafi, to ma dużą szansę odpalić kilkanaście pocisków w środku. Cała siła wybuchu jest skumulowana i przedział z załogą robi za wyrzutnię.
  • Odpowiedz
  • 14
@chlopak_z_blokow: Najgorzej podczas wojny jest być kobietą, gdyż toczysz przez 24 godziny na dobę bitwę ze samą sobą, ciągle martwisz się o brata, męża czy ojca na froncie.


Jeszcze musisz malować twarz jakimś gow&em i nagrywać filmiki. Ciężka sprawa ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@chlopak_z_blokow: @WieslawPaleta: @patryk-wilczak: @RandomowyMetal: @miczniosz: nie wiem jak jest obecnie ale w czasie IIWŚ to była stosunkowo bezpieczna robota nawet w przypadku ruskich. Oczywiście lokalnie zdarzały się jakieś masakry powodujące nieproporcjonalnie dużą ilość ofiar wśród załóg ale straty całkowite (zabici lub niezdolni do powrotu do służby wojskowej) u ruskich i Niemców w latach 1942-44 były na dość podobnym poziomie około 4%. Musiałbym odszukać źródeł ale generalnie duuuuuużo
  • Odpowiedz
  • 0
@chlopak_z_blokow: z tego co czytałem na wykopie (czyli legit 100%) to wybuch ogłusza i nic nie czujesz. Taki piechur to raczej nie ucieknie o własnych nogach jak mu je urwie, leży i się wykrwawia w bólach. Albo taki postrzał we flaki... A ruskim pilotom przecinają linki od spadochronów, LOL
  • Odpowiedz
@chlopak_z_blokow I tak, i nie. Faktycznie czołgi skupiają na sobie ogień przeciwnika, jednak na szczeblu strategicznym/operacyjnym mają o wiele większą wartość bojową niż nawet liczniejsze oddziały piechoty. Oprócz tego, to nie jest tak, że strzał z PPK/RPG to "one shot, one kill". Jak dobrze pamiętam, to Javelinowy współczynnik trafień wynosi około 30%. Nowoczesne czołgi mają też całkiem dobre możliwości obrony i unikania przed PPK/RPG, no a też jakiś tam przypadek ostrzelania osamotnionego
  • Odpowiedz