Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
5 lat mieszkamy razem, za rok ślub, a ja dostaje ku###cy bo dopiero przejrzałem na oczy.
Do tej pory, wieczorem, sex był codziennie i wydawało mi się, ze dopasowaliśmy się pod tym względem. Tyle, ze to ja ZAWSZE wychodziłem z inicjatywą, robiłem jakieś fikołki jak w starym małżeństwie, wspólny film, mizianie, masaż stópek, masaż pleców, pośladków itd. Gdzieś dopiero na wykopie przeczytałem, normalnie ludzie po ślubie uprawiają seks bo maja na siebie ochotę, uświadomiło mi to, ze moja różowa nigdy seksu mi nie odmawiała (o ile wystarczająco ładnie i długo się o to prosiłem). Wystarczy, ze przestałem inicjować i seks w tym związku nie istnieje. Uzgodniliśmy, ze odstawi tabletki bo za dwa lata chcemy starać się o dziecko, to nagle jak nigdy dostała uczulenie na condomy. W gumie bolą ją jajniki. A nigdy nic nie bolało i mówiła ze to bez różnicy. Zaczynaja się frustracje i nie chodzi mi nawet o brak zbliżeń, ale brak uczucia pożądania. Cholernie boli. Myśle o ewakuacji, ślub kur@@ w drodze, zaliczki, jezu w co ja się pakuje…

Mialem fajny plan na dzień kobiet, jakaś seksowna bielizna w prezencie, zawiesić kłódkę na moście zakochanych, zabrać do naszej ulubionej restauracji. Ale tak siedzę, nie chce mi się już… Niczego mi się nie chce.

#zwiazki #seks #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #slub #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62273607ccf3a0e9fffca1e8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: Pogadajcie poważnie. I tak swoją drogą nigdy nie angażuj się za mocno w związkach. Najlepiej wkładać tyle zaangażowania ile go "otrzymujesz" od drugiej osoby, no ewentualnie warto coś dodawać od siebie żeby był jakiś napęd ale bez przesady żeby to wyglądało tak jak ty to opisujesz. Jeśli będzie miała twoje potrzeby w dupie to znaczy że Ciebie ma w dupie. Lepiej dowiedzieć się o tym przed ślubem niż po.
@AnonimoweMirkoWyznania: ludzie są różni, niektórzy nie inicjują seksu i mają jedynie reaktywne pobudzenie. To znaczy że pobudza się seksualnie dopiero w wyniku stymulacji, albo silnego bodzca. Nie wyjdą sami z siebie z propozycją. Jeśli przez 5 lat miałeś seks codziennie to jest zajebista sytuacja Mirku i wszystko z nią w porządku. Po odstawieniu tabletek przecież może być różnie, ale może też wrócić w końcu do normy
@AnonimoweMirkoWyznania: Znalezienie partnera, który odpowiada pod względem fizyczności i charakteru jest bardzo trudne. Z reguły chyba czegoś zawsze będzie brakowało.. Porozmawiaj z narzeczoną, może faktycznie po tabletkach jest gorzej ( w takim wypadku niech idzie do ginekologa, niech COŚ ZACZNIE Z TYM ROBIĆ) , z drugiej strony jeśli teraz są problemy to co będzie po ciąży?
OP: @greenbong: Seks był zawsze. Początkowo inicjowała go, dużo, to cholernie miłe uczucie gdy ktoś cie pragnie. A od dawna nic takiego nie ma, seks jest ale jakim kosztem, ja musze ją „kupować”. Masaż, obiad, zrobić coś żeby ja uszczęśliwić. Rozumiesz, codziennie. W nagrodę rozłoży mi nogi i niby układ ok ale jednak strasznie dołuje, 5 lat, to są nasze początki przecież.

Oczywiście nie jestem idealnym kochankiem, ale staram się,
niczego mi nie brakuje, ona daje mi więcej niż ja jej


@AnonimoweMirkoWyznania: ziom, z jednej strony piszesz, że masz dość "robienia fikołków", w celu "uzyskania" seksów, a z drugiej strony, to co wyżej zacytowałam... czyli jednak jest jakaś tam "równowaga" w związku ;) przemyśl to

a poza tym, tak jak ktoś wspomniał wyżej - reaktywne pobudzenie... czy raczej chodziło o pożądanie responsywne, poczytaj sobie o tym. spróbuj zrozumieć i być bardziej