Wpis z mikrobloga

Miałem w gierce Yoricka co przez całą grę nie schodził z linii i nie brał udziału w teamfightach, bo pisał, że "i am splitpusher, not fighter". Cały czas graliśmy 4v5, bo próbowaliśmy jakieś smoki robić, a na samym końcu jak podchodzili do naszego nexusa wrogowie to gość dalej pushował topa xd. Zastanawiam się czy to jakiś soft trolling, ale i tak mocno mnie to śmieszy.
#leagueoflegends
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@be_ast to prawda, że on głównie powinien pushować, ale jak pojawia się objectiv to musi albo dołączyć do walki, albo ściągnąć na siebie chociaż jednego przeciwnika bo inaczej nic nie robi
  • Odpowiedz
@NonOmnisMoriar: Przecież Yoricki, Nasusy, Tryndy, Jaxy i Heimery z topa to największe metale. Dla nich istnieje tylko ich linia, a reszta gry nie ma znaczenia. Zauważ, że często tacy gracze mają vision score na poziomie 2-3 wardów na całą grę. Póki chłop nie wejdzie przez topa na platformę przeciwnika będzie puszował xD
  • Odpowiedz
@NonOmnisMoriar: teoretycznie powinien splitpushować bo od tego jest ale jak macie team fight na drejki to powinien zleźć, może nie na te dwa pierwsze, bo to faktycznie strata farmy/expa dla niego ale później już tak tym bardziej że to silver
czasem tepują jak im się nie chce schodzić pinguj mu na teleport i timer na drejka jak ma mózg to wie że ma tp'nąć a jak nie tepnie mimo tego
  • Odpowiedz
@NonOmnisMoriar: Zagrałem w tym sezonie 60 gierek yoriczkiem i bywało sporo gier w których nigdy nie byłem na teamfighcie. Tyle że jak masz debili w teamie to to ciężko się gra. Są gierki gdzie biorę solo 2 inhiby z 6 wież a twój team gówno robi w tym czasie i jeszcze mnie flamią że nie #!$%@? się z nimi na midzie o pietruszkę. Jak twój team #!$%@? się 24/7 to
  • Odpowiedz